Trzęsienie ziemi u Włochów. Selekcjoner zwolniony po kompromitacji

7 godzin temu
Włosi zaczęli w tym tygodniu walkę w eliminacjach do mistrzostw świata w naprawdę wstydliwy sposób. Wysoka porażka z Norwegią (0:3) wprowadziła obawy o to, iż Italii zabraknie na trzecim mundialu z rzędu. Związek nie może sobie pozwolić na taką katastrofę, dlatego podjął decyzję ws. selekcjonera szybciej, niż się spodziewano. Przekazał ją mediom sam trener.
Kiedy Roberto Mancini żegnał się z włoską kadrą w sierpniu 2023 r., zatrudnienie Luciano Spalettiego wydawało się naturalnym krokiem. Niedawno zdobył mistrzostwo Italii z Napoli, ale nie kontynuował tam pracy po tym, jak nie mógł się dogadać z Aurelio De Laurentiisem ws. planowania kadry na nowy sezon. Wydawało się, iż jest odpowiednim człowiekiem na odpowiednim miejscu, by przywrócić blask włoskiej kadrze, tak jak zrobił to w Neapolu.


REKLAMA


Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył, co się tu dzieje i zrezygnował


Włosi zwalniają selekcjonera
Kadencja Spalettiego w reprezentacji Włoch stała jednak pod znakiem niedosytu, a ostatnie wyniki nie napawały optymizmem. Italia nie wygrała czterech ostatnich meczów (trzy porażki i jeden remis), a eliminacje do mistrzostw świata zaczęła w najgorszy możliwy sposób. Dotkliwa porażka z Norwegią 0:3 bardzo mocno zachwiała pozycją Spalettiego. Włoska federacja nie czekała do końca czerwcowego zgrupowania i postanowiła już teraz zwolnić selekcjonera.
Początkowo FIGC planował spotkać się ze Spalettim we wtorek, ale sprawy nieoczekiwanie nabrały w niedzielę rozpędu. Włoscy dziennikarze, m.in. Fabrizio Romano, Gianluca Di Marzio i Nicolo Schira, podawali, iż szef związku Gabriele Gravina spotkał się ze Spalettim i obaj doszli do porozumienia o zakończeniu współpracy, o czym selekcjoner poinformował na konferencji prasowej przed meczem z Mołdawią. Ma jeszcze pracować przy tym meczu, po nim pożegna się z kadrą.


- Gravina powiedział mi, iż zostanę zwolniony z obowiązków trenera kadry narodowej. Przykro mi, nie miałem zamiaru się poddawać. Wolałbym pozostać na swoim stanowisku i kontynuować swoją pracę. Zawsze traktowałem ją jako służbę dla kraju - powiedział.
Włosi liczyli na dużo lepszy występ na mistrzostwach Europy pod wodzą Spalettiego. Wymęczyli awans z grupy, remisując z Chorwacją w doliczonym czasie gry. W meczu 1/8 finału ze Szwajcarią praktycznie nie istnieli, pożegnali się z turniejem w słabym stylu. W Lidze Narodów odpadli w ćwierćfinale po dwumeczu z Niemcami. Gwoździem do trumny okazał się dramatycznie słaby mecz w Oslo z Norwegami w piątek.


Zobacz też: Polacy w wielkim finale ME! Cztery minuty do końca, a rywal zrobił coś takiego
W 23 meczach Spaletti miał średnią 1,7 punktu na spotkanie. Wygrał 11 meczów, sześć zremisował, sześć przegrał.
Włoskie media wskazują, iż nowym selekcjonerem Italii może zostać Claudio Ranieri, który miał być na emeryturze już od roku, kiedy udało mu się utrzymać Cagliari w Serie A. Podjął się jednak misji ratowania tego sezonu w AS Romie. Wyciągnął ją z dna tabeli i był bliski wywalczenia miejsca w Lidze Mistrzów. Ostatecznie Roma byłą piąta i zagra w Lidze Europy. Gravina wiedząc, iż Ranieri wciąż sprawdza się na wysokim poziome, zaczął go namawiać, by przejął reprezentację. jeżeli ten plan nie wypali, związek podejmie rozmowy ze Stefano Piolim, który aktualnie pracuje w saudyjskim Al Nassr.


Celem Włochów będzie awans na mistrzostwa świata. Związek nie chce pozwolić na kolejny moment wstydu dla całego narodu, by czterokrotnych mistrzów świata zabrakło na trzecim mundialu z rzędu.
Idź do oryginalnego materiału