Trzy godziny po meczu z Sabalenką taka nowina z Paryża. Danilović jednak z awansem

1 dzień temu
Piątek na kortach Roland Garros dostarczył ogromny rollercoaster z perspektywy Olgi Danilović. Najpierw reprezentantka Serbii wyszła o godz. 12:00 na Court Philippe-Chatrier, by rywalizować z Aryną Sabalenką o awans do czwartej rundy singla. Niżej notowana tenisistka przegrała ten pojedynek. Dla 24-latki nie oznaczało to jednak definitywnego końca przygody z paryskim Szlemem. Niedługo po batalii z Białorusinką ponownie wyszła na arenę, ale tym razem oznaczoną pod numerem 6. by walczyć o 1/8 finału debla. I zanotowała zwycięstwo.
Idź do oryginalnego materiału