O Zdaniewiczu ostatnio zrobiło się bardzo głośno. Były mąż Cimanowskiej nagle pojawił się w białoruskich mediach, gdzie zaczął zachwalać Łukaszenkę. - Powiem tak: gdziekolwiek byłem w innym kraju, zawsze chciałem tu wrócić. Osobiście wziąłem udział w wyborach, które odbyły się w 2020 r. i głosowałem na Aleksandra Grigoriewicza - mowił. To o tyle skandaliczne, iż w tej chwili ma on polskie obywatelstwo - uzyskał je, gdy był w naszym kraju.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki wprost o przyszłości Feio po finale Pucharu Polski! Oto cała prawda
Były mąż Cimanowskiej współpracuje z KGB? Próbowała ostrzec służby
Do Polski kilka lat temu ściągnęła go Cimanowska. Pomogła ona wówczas Zdaniewiczowi w uzyskaniu obywatelstwa. To stało się ekspresowo - już w dziewięć miesięcy - bo Zdaniewicz został uznany za uchodźcę politycznego. Potem ich związek się rozpadł, a sprinterka zaczęła oskarżać byłego męża o oszustwa finansowe. Teraz gdy odnalazł się na Białorusi, oskarża go o współpracę z tamtejszym KGB.
- Pisałam do prezydenta Polski, iż chcę reprezentować Polskę i chciałbym zmienić obywatelstwo. Wspominałam tam, iż mam męża i iż chciałabym, by on też został w Polsce, bo jest moim wsparciem. Bardzo chciałam, żeby też otrzymał obywatelstwo. I dostał je. w tej chwili jednak przebywa w Białorusi i współpracuje z tamtejszym KGB. Mówi teraz tam, iż nigdy nie chciał polskiego obywatelstwa i iż w ogóle go nie potrzebuje. Dla mnie to jest dziwne, iż nikt w Polsce nie zajął się tym, iż nasz obywatel współpracuje z KGB - powiedziała w rozmowie z Interią.
Próbowała to zgłosić polskim służbom. Bez większego powodzenia. - Pisałam do urzędników w Polsce o tej sytuacji, to powiedzieli, iż muszę to wszystko najpierw opisać. Mój były mąż otrzymał obywatelstwo przez podpis prezydenta, więc teraz nie jest łatwo pozbawić go tego. A bardzo bym chciała, żeby go nie miał. Nie chciałabym, by znowu przyjechał do Polski. Przecież nie wiadomo, co może zrobić w naszym kraju, skoro współpracuje z KGB. Nie powiem, iż boję się tego, iż przyjdzie do mnie, ale na pewno nie czuję się komfortowo - dodaje.
Sama Cimanowska regularnie podkreśla swoje przywiązanie do Polski. Prosi, żeby używać spolszczonej wersji jej nazwiska (zamiast Cimanouska) i bardzo chwali sobie życie w naszym kraju. - Czuję się w Polsce jak w domu - zapewnia.