O ile wierzyć nieoficjalnym doniesieniom, Max Verstappen musiałby mocno zwolnić żeby móc bez problemów odejść z Red Bulla po sezonie 2025.
Max Verstappen dysponuje jednym z najdłuższych kontraktów w Formule 1. Umowa jest ważna do 2028 roku, ale ma oczywiście wiele klauzul i dodatkowych zapisów. Jedna z nich dotyczy osiągów Red Bulla przed automatycznym okresem przedłużenia w okresie 2025.
Jak podaje Autosport, aby Verstappen miał wolną rękę w zmianie ekipy, musiałby na koniec czerwca 2025 roku, a zatem po GP Austrii, być poza pierwszą czwórką klasyfikacji generalnej kierowców F1.
Obecnie Verstappen jest trzeci, a nad piątym Charlesem Leclerciem ma aż 57 punktów przewagi. Do końca czerwca mamy 3 wyścigi, a zatem kierowca Ferrari musiałby przynajmniej raz wygrać, a w pozostałych wyścigach nie wypaść z pierwszej dwójki żeby wyprzedzić Maxa – i to przy założeniu, iż kierowca Red Bulla nie będzie punktował.
Oczywiście to nie oznacza, iż Verstappen na sto procent zostanie w Red Bullu, jednak jego pozostanie z tej ekipy będzie znacznie trudniejsze i bardziej kosztowne.
Verstappenem na pewno zainteresowane są Aston Martin oraz Mercedes, mówi się również o innych ekipach. Być może Holender da sobie sezon 2026 na rozeznanie, który zespół stworzył najmocniejszy bolid pod rządami nowych regulacji technicznych.
Myślicie, iż Verstappen przejdzie do innej ekipy?
Na podstawie: Autosport.com
fot. Red Bull Content Pool