We Francji wrze po tym, co zrobiły Świątek i Sabalenka. Wymowne słowa

1 dzień temu
W czwartkowe popołudnie Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką o finał wielkoszlemowego Roland Garros. Francuskie media określają to starcie "królewskim pojedynkiem". Dziennikarze zwracają jednocześnie uwagę na to, iż aktualna relacja między tenisistkami są dużo lepsza niż wcześniej. "Nie wiadomo, czy spędzą razem wakacje" - czytamy.
Iga Świątek może dzisiaj awansować do finału wielkoszlemowego Roland Garros. Rywalką Polki będzie aktualna liderka rankingu WTA, a więc Aryna Sabalenka, z która zagra po raz trzynasty w karierze. W przypadku awansu do finału Świątek będzie pewna awansu na czwarte miejsce w rankingu.


REKLAMA


Zobacz wideo Daria Abramowicz wciąż pomaga Idze Świątek? Ferszter: Powinna się wytłumaczyć przed dziennikarzami


Czytaj także:


Wybitna postać "New York Times" wskazała faworytkę meczu Świątek - Sabalenka


"Królewski pojedynek". Co za słowa o meczu Świątek - Sabalenka
Francuskie media podgrzewają atmosferę przed starciem Świątek z Sabalenką. "Le Parisien" pisze wręcz o "królewskim pojedynku" między tenisistkami. Francuzi przypominają też, iż w latach 80. Chris Evert i Martina Navratilova nie przepadały za sobą, a potem się ze sobą zaprzyjaźniły po zakończeniu kariery.
"Będzie to pojedynek między dwiema zawodniczkami, które przez długi czas nie darzyły się sympatią, a potem zaczęły się do siebie zbliżać. Nie wiadomo, czy Sabalenka i Świątek spędzą razem wakacje, ale między nimi zaczyna się ocieplanie stosunków. Ich relacje ograniczały się do skinienia głową na korytarzach turniejowych, po zakończeniu meczu lub w hotelowych holach, z grzeczności" - czytamy w artykule. "Le Parisien" dodaje, iż w polepszaniu relacji nie pomagała sytuacja polityczna.
Dziennikarze przypominają, iż relacje Sabalenki i Świątek poprawiły się od momentu nagrania wspólnego TikToka podczas WTA Finals w Rijadzie. "Zaczyna to wyglądać na serdeczną relację" - pisze "Le Parisien".


Czytaj także:


Oto najczarniejszy scenariusz dla Świątek w Paryżu. "Sprzyja Sabalence"


Tak wyglądają relacje Świątek i Sabalenki. "To był pierwszy krok"
Świątek i Sabalenka opowiadały o swojej relacji w trakcie konferencji prasowych po swoich meczach ćwierćfinałowych Roland Garros.


- Wcześniej nie było żadnej komunikacji między nami, żadnych treningów wspólnych, ale teraz jest lepiej. Lepiej się dogadujemy, częściej ćwiczymy razem i znamy się całkiem dobrze. W przeszłości zagrałyśmy wiele wspaniałych pojedynków. Myślę, iż wszystko zaczęło się, gdy do niej przyszłam i poprosiłam, żeby nagrać TikToka w Rijadzie w listopadzie. Od tego czasu okazało się, iż możemy się komunikować, czasem ćwiczyć razem. To był pierwszy krok do naszej lepszej relacji - przekazała Sabalenka.
Zobacz też: Mecz Świątek - Sabalenka w Roland Garros. O której? Gdzie oglądać?
- Mam do Aryny wielki szacunek, ale to nie tak, iż wcześniej jej nie lubiłam. Po prostu jest zawodniczką, która jest bardziej ekspresyjna w emocjach, uczuciach. To w pewnym sensie od niej zależało, jaka była atmosfera między nami. Ja jestem raczej stała. TikTok był na pewno super. Myślę, iż TikTok pokazał zarówno jej fanom, jak i moim, iż możemy się dobrze dogadywać, mieć razem fun - dodała Świątek, odpowiadając na pytanie polskiego dziennikarza.
Relacja tekstowa na żywo z meczu Iga Świątek - Aryna Sabalenka nie przed godz. 15:00 w Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.
Idź do oryginalnego materiału