Wielki powrót zmory Sabalenki. Z 1:3 w trzecim secie. Rozstawiona za burtą
Zdjęcie: Amanda Anisimova rywalizowała z Lindą Noskovą o awans do ćwierćfinału Wimbledonu
Zakończyła się niedzielna rywalizacja na obiektach Wimbledonu. Ostatni mecz dnia na korcie numer 1 dostarczył niesamowitych emocji. Miał on spore znacznie dla Aryny Sabalenki, bowiem rywalizowały w nim potencjalne rywalki Białorusinki w półfinale. Jedną z nich była Amanda Anisimova. Amerykanka ma bardzo dobry bilans 5-3 w bezpośrednich starciach z aktualną liderką rankingu. Reprezentantka USA zanotowała dzisiaj niezwykły powrót z 1:3 w trzecim secie i zameldowała się w najlepszej "8".