Wielkie poruszenie pod hotelem kadry. Tylko wyszedł z samochodu...

1 dzień temu
W poniedziałek w Katowicach rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Mołdawią i Finlandią. Pod nieobecność Roberta Lewandowskiego największym zainteresowaniem ze strony kibiców cieszył się Kamil Grosicki.
Była 12:30, kiedy pod hotel Monopol w ścisłym centrum Katowic podjechał czarny van, wokół którego zgromadziło się mnóstwo kibiców reprezentacji Polski i łowców autografów. Po kilkunastu sekundach z auta wyszedł Kamil Grosicki, dla którego czerwcowe zgrupowanie kadry Michała Probierza będzie wyjątkowe.


REKLAMA


Zobacz wideo Jakubowi Koseckiemu przeszła przed nosem fortuna. "Teraz to jest warte milion euro!"


Wyjątkowe, bo ostatnie, w którym weźmie udział. Skrzydłowy Pogoni Szczecin, który do tej pory rozegrał w drużynie narodowej 94 mecze, dostał szanse pożegnania się z kadrą. Grosicki zagra w piątkowym sparingu reprezentacji Polski z Mołdawią, po czym opuści zgrupowanie i nie pojedzie z drużyną do Helsinek na spotkanie kwalifikacji do mistrzostw świata przeciwko Finlandii.
- Cieszę się, iż dostałem taką szansę od selekcjonera. W kadrze przeżyłem wiele wspaniałych chwil, dobrze będzie godnie się pożegnać. To będzie wyjątkowy moment - powiedział Grosicki w krótkiej rozmowie z dziennikarzami, po czym udał się do hotelu. Wcześniej rozdał dziesiątki autografów rozemocjonowanym i szczęśliwym kibicom.


W hotelu Monopol kadrowicze muszą pojawić się do 15. Najwcześniej, bo już w niedzielę wieczorem, na miejscu zameldowali się Jakub Moder, Mateusz Skrzypczak, Przemysław Frankowski oraz Karol Świderski. W poniedziałek, tuż po 11, w hotelu pojawił się asystent Probierza, Sebastian Mila, a niedługo po nim Paweł Dawidowicz, który przez kilkanaście minut rozdawał autografy licznie zgromadzonym kibicom.
Reprezentacja Polski zaczęła zgrupowanie w Katowicach
Kilka minut po 12 pod hotelem Monopol pojawił się debiutant w kadrze, czyli pomocnik GKS Katowice Oskar Repka. - O powołaniu dowiedziałem się dzień przed ogłoszeniem listy. Wcześniej nie dostałem żadnych sygnałów, ani od mojego trenera, ani od selekcjonera Probierza. Pierwsza reakcja? Wielka euforia i duma. Nie mogłem się doczekać tego dnia - powiedział Repka w rozmowie z dziennikarzami.


- W kadrze jest kilku zawodników, których znam ze wspólnej gry w kadrach młodzieżowych. Co prawda trochę czasu minęło od ostatniego spotkania, ale na pewno gwałtownie nawiążemy kontakt. Co mogę dać tej drużynie? Spokojnie, wolę przemawiać na boisku w trakcie treningów - dodał.
Po Repce w hotelu pojawili się kolejni piłkarze: Grosicki, Adam Buksa, Jakub Piotrowski, Bartosz Bereszyński czy Krzysztof Piątek. Dopiero we wtorek na zgrupowaniu pojawią się Nicola Zalewski, Piotr Zieliński oraz Mateusz Bogusz. Dwaj pierwsi uczestniczyli w sobotnim finale Ligi Mistrzów, w którym Inter Mediolan przegrał z Paris Saint-Germain 0:5.
W zupełnie odmiennym humorze do Katowic przyjedzie Bogusz. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu pomocnik Cruz Azul zagrał w finale Puchar Mistrzów CONCACAF, w którym jego drużyna pokonała Vancouver Whitecaps 5:0. Bogusz strzelił w nim choćby gola.


Pierwszy trening kadry Probierza w Katowicach rozpocznie się w poniedziałek o 17:30 i będzie otwarty dla dziennikarzy przez pierwszy kwadrans. Drużyna trenować będzie na nowym stadionie GKS Katowice, tam też odbędzie się poniedziałkowa konferencja prasowa. O 16:45 z dziennikarzami spotkają się Probierz oraz Jakub Kiwior.


Towarzyski mecz Polska - Mołdawia w piątek o 20:45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W sobotę kadrowicze będą trenować w Katowicach, a w niedzielę wieczorem polecą do Helsinek. Mecz z Finlandią we wtorek o 20:45.
Idź do oryginalnego materiału