Wszystko jasne! Wtedy PSŻ odzyska swojego zawodnika

speedwaynews.pl 1 tydzień temu

Szymon Szlauderbach wciąż przechodzi rehabilitację po groźnym upadku, do którego doszło podczas przedsezonowego sparingu pomiędzy Hunters PSŻ Poznań a Pronergy Polonią Piła. W jednym z biegów doszło do poważnego karambolu, w którym uczestniczyli także Matias Nielsen i Denis Andrzejczak. Najpoważniejszych obrażeń doznał jednak Szlauderbach – wychowanek Unii Leszno od tamtej pory nie pojawił się jeszcze na torze.

Ostatnio Szlauderbach pojawił się na stadionie przy okazji domowego meczu z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Zawodnik wyszedł do prezentacji z numerem 10 na plecach, jednak było jasne, iż nie wystartuje – menedżer zespołu już wcześniej zapowiedział jego zastępstwo. Z każdym dniem jednak rosną szanse na jego powrót.

O stanie zdrowia zawodnika w rozmowie z sp360.pl opowiedział menedżer Jacek Kannenberg:

Szymon czuje się już dobrze, co namacalnie było widoczne w trakcie niedzielnych zawodów. Myślę, iż dobrze się złożyło w kalendarzu rozgrywek, iż jest ta trzytygodniowa przerwa miedzy meczami trzeciej i czwartej kolejki bo z pewnością ten czas zawodnik wykorzysta na odpowiednie przygotowanie się do zawodów ligowych. W przeciągu tego czasu Szymek będzie starał się wrócić do swojej optymalnej formy, więc jak najbardziej realny jest jego powrót do aktywnego uczestnictwa w zawodach na domowy mecz z Fogo Unią Leszno, czyli 18 maja – powiedział.

Na najbliższe spotkanie PSŻ-u Poznań do składu wróci Tomasz Orwat – w przerwach od jazdy komentator Canal+. Korzystny dla Szlauderbacha jest także aktualny układ kalendarza – z powodu rundy FIM Speedway Grand Prix w Warszawie liga robi przerwę. To oznacza więcej czasu w spokojną rekonwalescencję i odpowiednie przygotowanie do sezonu.

Szymon Szlauderbach (CZ)
Szymon Szlauderbach
Idź do oryginalnego materiału