Wygrana Verstappena, walczący jeźdźcy Ferrari i ostatnie tchnienie Imoli - relacja z historycznego Grand Prix Emilii-Romanii 2025

Pod niebem Imoli rozegrał się spektakl, który przejdzie do historii nie tylko jako 400. start Red Bulla w Formule 1, ale i jako ostatni taniec królowej włoskiego motorsportu w kalendarzu F1. Max Verstappen po raz czwarty z rzędu zwyciężył na tym technicznym torze, zostawiając za sobą pościg Piastriego i łzy Tifosich. Awaria Mercedesa, żółte flagi, pełen dramatyzmu restart i sentymentalny cień tragedii sprzed lat – Grand Prix Emilii-Romanii 2025 było jak dobrze napisany epos: z bohaterem, dramatem i nieuchronnym końcem. Przeczytaj pełną emocji i historycznych smaczków relację Michała Lei.