Zagar wraca w ostatniej chwili! Ogromny problem za nim

speedwaynews.pl 4 godzin temu

W ostatnim czasie spore kłopoty nie omijały Mateja Zagara. Słoweński „komandos” po rocznej przerwie wrócił do regularnego ścigania, ale jego forma była daleka od optymalnej. Dodatkowo przez problemy z wizą na kilka tygodni wypadł ze składu Birmingham Brummies, gdzie startuje w rozgrywkach SGB Premiership. Teraz jednak sytuacja uległa zmianie, a zawodnik — od tego sezonu ścigający się z chorwacką licencją — ponownie pojawi się na torze w Wielkiej Brytanii.

Na początku maja zespół z Birmingham szukał rozwiązania w związku z absencją Zagara i problemami formacyjnymi. Zdecydowano się na roszady — pożegnano Anttiego Vuolasa, który rozczarowywał na starcie sezonu, a miejsce Słoweńca tymczasowo zajął Danyon Hume. Do drużyny dołączył też Michele Paco Castagna.

Dotychczasowy bilans Brummies jest jednak fatalny. W sześciu meczach zespół nie zdobył ani jednego punktu i zamyka tabelę SGB Premiership. Mimo walki na domowym torze — gdzie za każdym razem zdobywali minimum 40 „oczek” — nie zdołali przechylić szali na swoją korzyść. Na wyjazdach było jeszcze gorzej — ani w Ipswich, ani w Sheffield nie zdobyli choćby 30 punktów.

Nowa szansa na przełamanie przyjdzie już w najbliższy poniedziałek, gdy wzmocnione powracającym Matejem Zagarem Birmingham Brummies podejmie na Perry Barr Stadium zespół Ipswich Witches, w składzie którego zobaczymy m.in. Emila Sajfutdinowa i Jasona Doyle’a.

Zagar zastąpi w składzie Danyona Hume’a, który w czterech spotkaniach uzyskał średnią 0,615 pkt/bieg. Michele Paco Castagna, który pozostaje w drużynie, legitymuje się średnią 1,250 pkt/bieg, natomiast Zagar po dwóch występach może pochwalić się wynikiem 1,555 pkt/bieg. Liderem drużyny pozostaje Michael Jepsen Jensen, a tuż za nim w klasyfikacji średnich plasują się Keynan Rew oraz Tobiasz Musielak, który jednak wciąż nie spełnia pokładanych w nim nadziei.

Choć liczono na jego doświadczenie i regularne starty, forma Žagara także w Metalkas 2. Ekstralidze pozostawia wiele do życzenia. W meczu w Lesznie zawiódł, a w Łodzi mimo dobrego początku, z biegu na bieg było tylko gorzej. Ostatecznie zdobył 9 punktów i bonus, co daje średnią 1,250 pkt/bieg – drugą najwyższą w tarnowskim zespole, zaraz po Timo Lahtim.

Matej Zagar
Matej Zagar
Idź do oryginalnego materiału