Zaskoczyli faworytów ligi: „Większość w to nie wierzyła”

Kibice zebrani na stadionie w Rzeszowie nie mogli narzekać na brak żużlowych emocji. Do ostatniego biegu nie było bowiem wiadomo, kto ostatecznie zwycięży w pierwszym spotkaniu fazy play-off. Ostatecznie minimalnie lepsi okazali się żużlowcy z Podkarpacia, którzy pokonali leszczynian 44:43. Bardzo ważnym elementem składu okazał się Marcin Nowak – zdobywca 9+2 w pięciu gonitwach. Polak był wyśmiewany, gdy mówił o wierze w zwycięstwo. Teraz w rozmowie z portalem Ekstraliga.pl wspomina to z uśmiechem na ustach.

Mówiłem w różnych przedmeczowych zapowiedziach, iż nie boimy się FOGO UNII i iż jesteśmy w stanie wygrać, choć większość w to nie wierzyła. Wiadomo, znajdą się tacy, którzy powiedzą, iż to za małe zwycięstwo, bo tylko jednym punktem. Ale dla nas to jest wielka rzecz, bowiem od początku sezonu jedziemy bez lidera – zauważył zawodnik Texom Stali.

Zaskoczą również na wyjeździe?

Pomimo zaskakującej wygranej większość kibiców i ekspertów nie daje im większych szans na zwycięstwo w dwumeczu. Leszczynianie w fazie zasadniczej pewnie bowiem pokonali rzeszowian, na stadionie imienia Alfreda Smoczyka zwyciężając 55:34. Nowak uważa jednak, iż nie są na straconej pozycji, choć zdaje sobie sprawę z trudności, jakie ich czekają. – „Dopiero wykonaliśmy pierwszy krok w tych play-off, trzeba jeszcze dołożyć drugi na wyjeździe. Na pewno pojedziemy tam bojowo nastawieni, choć będzie to z pewnością trudniejsze zadanie” – dodał.

Choć sezon 2025 wciąż trwa, to wiele klubów rozpoczęło już budowę składów na kolejne rozgrywki. Na obecną chwilę brakuje informacji na temat rozmów Marcina Nowaka z Texom Stalą Rzeszów. Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż opuści on zespół po kilku sezonach. Jego usługami interesować się ma PSŻ Poznań. Sam zainteresowany na razie nie zna odpowiedzi: „Nie wiem, czy będę w Texom Stali w okresie 2026. Na ten moment trwa jeszcze obecny sezon, teraz pełna koncentracja na meczu w Lesznie” – zakończył.

Marcin Nowak