Żużel. Tą decyzją zakpili z kibiców. „Po ludzku mi ich szkoda”

4 godzin temu

W miniony wtorek poznaliśmy terminy zaległych spotkań PGE Ekstraligi i Metalkas 2. Ekstraligi. Powody do narzekania mają w Rzeszowie i Tarnowie, gdyż termin spotkania pomiędzy zespołami z tych miast jest wyjątkowo niewygodny dla kibiców. Prezes Texom Stali przyznał, iż otrzymuje od nich wiele niezadowalających wiadomości.

Nie od dziś wiadomo, iż Derby Południa pomiędzy Autona Unią Tarnów a Texom Stalą Rzeszów wywołują wiele emocji wśród kibiców. Niestety władze Ekstraligi nie znalazły dogodnego terminu do rozegrania meczu w Mościcach. Tym samym obie drużyny spotkają się w czwartek, 29 maja o godz. 16:00. Zdecydowanie nie jest to na rękę fanom obu zespołów, którzy w większości będą wtedy pracować.

– o ile chodzi o klubową organizację, to nie robi nam większej różnicy. Po prostu jedziemy. Dostaliśmy taki termin i dostosowujemy się do niego. Szkoda mi przede wszystkim naszych kibiców, którzy jadą na wyjazd. jeżeli ten mecz byłby o 19, to zobaczyliby spotkanie, bo w godzinę-półtorej dojechaliby do Tarnowa. Ta decyzja powoduje to, iż muszą wziąć cały dzień wolny – stwierdził prezes Texom Stali Rzeszów, Michał Drymajło.

Żużel. Prezes Stali mówi o zdrowiu Woffindena! Zabrał głos ws. powrotu
Żużel. Kapitan Stali zmotywowany przed derbami! Mówi o transferze (WYWIAD)

Nasz rozmówca nie ukrywa, iż jest mu bardzo szkoda kibiców. Jak się okazuje, fani sami do niego piszą, gdyż duża część musi po prostu odpuścić wyjazd na tak istotny dla nich mecz.

– Jedziemy, bo jest taka decyzja i z nią nie dyskutujemy, ale tak po ludzku szkoda mi naszych kibiców i tych z Tarnowa. Myślę, iż przez tę godzinę frekwencja nie będzie satysfakcjonująca. Rozumiem, iż nie ma terminów i trzeba jechać. Stąd też takie decyzje. Organizacyjnie jest dla nas okej, kibicowsko szkoda. Wiem, iż więcej osób, by pojechało, bo kibice sami do mnie piszą i po ludzku mi ich szkoda – mówi nam Drymajło.

Żużel. Baron mówi o derbach z GKM i zmianie w składzie! Będzie debiut! (WYWIAD)

Z pewnością wyznaczona data mocno odbije się na frekwencji. Zyski ze sprzedaży biletów nie będą na pewno satysfakcjonujące dla tarnowskiego klubu. Nie jest to dobra wiadomość, biorąc pod uwagę fakt, iż Autona Unia nie należy do najbogatszych zespołów.

– To nie jest mój biznes, bo to nie jest nasz mecz domowy. Szkoda mi tamtejszych fanów, bo na pewno w innym terminie, by ich przyszło więcej. To jest problem naszych przeciwników nie nasz, bo my też mamy swoje, które rozwiązujemy na bieżąco. Ja życzę jak najlepiej Unii Tarnów, tak jak każdemu innemu klubowi, ale na pewno nie będę martwił się ich problemami – skomentował prezes Texom Stali.

LEWOSKRĘTNI PO SGP W WARSZAWIE

Idź do oryginalnego materiału