Spotkanie miało słodko-gorzki przebieg dla częstochowian. Z jednej strony Lwy odniosły zwycięstwo, z drugiej – euforia po stronie Stali, szczególnie widoczna u Piotra Śwista po 15. biegu, jasno pokazywała, kto czuje się w lepszej sytuacji przed rewanżem. Nie od dziś wiadomo, iż Stal Gorzów to zupełnie inna drużyna na własnym torze niż na wyjazdach. O powody do optymizmu zapytaliśmy trenera Włókniarza, Mariusza Staszewskiego.
– Cieszyć się będziemy po wygranym dwumeczu. Po pierwszej połowie nie ma co się cieszyć. Liczyliśmy, iż ta przewaga będzie większa. Ale jest sześć punktów i tyle. Jedziemy do Gorzowa walczyć o zwycięstwo – skomentował szkoleniowiec.
Żużel. Pedersen dogadany w Toruniu?! Jest istotny głos! (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Prezes Unii Leszno mówi o transferach! Kto trafi do Byków? – PoBandzie – Portal Sportowy
Analizując dorobek punktowy zawodników Lwów, trudno wymagać znacznie więcej. Wiktor Lampart z bonusami zakończył zawody z dwucyfrowym wynikiem, juniorzy dorzucili siedem oczek, a wracający po kontuzji Mads Hansen zapisał na swoim koncie osiem punktów z bonusami w czterech startach. Jason Doyle i Piotr Pawlicki również zakończyli mecz z dwucyfrówką. Czy można było jednak wycisnąć z tego spotkania więcej?
–Myślę, iż każdy z moich zawodników mógł zdobyć 1–2 punkty więcej i wynik wyglądałby zupełnie inaczej. Ale jest, jak jest – odpowiedział Staszewski.
Po stronie gorzowian wyróżniał się przede wszystkim Anders Thomsen, który zdobył aż 17 punktów. Na tle jego występu jeden punkt Oskara Palucha oraz zaledwie po pięć oczek Oskara Fajfera i Andrzeja Lebiediewa sprawiają, iż dorobek Stali na poziomie 42 punktów wydaje się wręcz zaskakujący.
Żużel. Prawdziwa gratka dla fanów żużla! Autobiografia Pedersena już dostępna po polsku! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Dobrucki za Protasiewicza w Falubazie? Ważne słowa prezesa, jest decyzja! – PoBandzie – Portal Sportowy
–Nie Stal Gorzów, tylko Anders Thomsen miał dzień życia i to jego 17 punktów zrobiło różnicę – skwitował trener Włókniarza.
Po meczu doszło także do ciekawej sytuacji – drużyna z Częstochowy złożyła protest na silnik Thomsena. Ostatecznie Duńczyk został oczyszczony z zarzutów, a wynik nie uległ zmianie. Skąd wziął się ten protest?
–Nie wiem, nie zajmowałem się tym. Mecze są o wielką stawkę, więc jemu to nie zaszkodziło, nam to nie pomogło. Myślę, iż gdyby sytuacja była odwrotna, reakcja byłaby podobna – zakończył Staszewski.