
Ostatnie lata przyzwyczaiły nas do tego, iż na rynku transferowym nie powinniśmy obserwować jedynie tego, co robią europejscy giganci. Nowym graczem są saudyjskie kluby.
Ekipy pokroju Al-Hilal, czy Al-Nassr nagle pojawiły się na europejskim rynku i za ogromne kwoty zaczęły wyciągać z niego największe europejskie gwiazdy.
Są jednak gracze, którzy odmawiali Saudyjczykom, tacy jak np. Bruno Fernandes. Portugalska gwiazda Manchesteru United od wielu lat jest na celowniku saudyjskich gigantów.
Wiele wskazuje na to, iż nie inaczej będzie w ramach nadchodzącego okienka transferowego. Al-Hilal ponownie ma zamiar powalczyć o podpis kapitana Czerwonych Diabłów.
Al-Hilal spróbuje ściągnąć Bruno Fernandesa
🚨🗣️ | David Ornstein on Bruno Fernandes' links to Al-Hilal:
“From Manchester United’s perspective, he’s not going anywhere — they want to build around him. The current indications suggest Bruno Fernandes is NOT interested in the move either.”
[@SkySportsNews] pic.twitter.com/H0fRZyUpdg
David Ornstein potwierdził niedawno, iż Al-Hilal jako swój priorytet transferowy ustanowiło właśnie Bruno Fernandesa. Saudyjczycy są zdeterminowani, aby ściągnąć do siebie Portugalczyka.
Wiele wskazuje jednak na to, iż transakcja ta może być bardzo trudna do zrealizowania. Ogromnym przeciwnikiem odejścia lidera Manchesteru United jest trener. Ruben Amorim widzi Fernandesa jako fundament drużyny.
Również sam zainteresowany nie pali się do odejścia z Old Trafford. Wedle relacji Ornsteina, Bruno Fernandes nie jest chętny na transfer do Arabii Saudyjskiej.
Wiele zależy w takiej sytuacji od oferty, jaką Al-Hilal złoży Czerwonym Diabłom i samemu piłkarzowi. o ile Fernandes otrzyma ofertę gigantycznego kontraktu, to cała sytuacja może zmienić się o 180 stopni.