Była 9:30. Barcelona pokazała, jak Lewandowski i Szczęsny świętują mistrzostwo

5 godzin temu
Katalonia w ten weekend prędko nie zaśnie. FC Barcelona w czwartkowy wieczór pokonała w derbach Espanyol 2:0 i przypieczętowała to, na co zanosiło się od jakiegoś czasu - mistrzostwo Hiszpanii. Wkład Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego w ten sukces jest niezaprzeczalny - klubowe media społecznościowe pokazały, jak Polacy świętowali tytuł.
FC Barcelona zdobyła 28. tytuł mistrzowski i dla nikogo nie powinna być to niespodzianka. Hansi Flick, który wcześniej świętował Superpuchar Hiszpanii i Puchar Króla, stworzył ofensywną maszynę do strzelania goli. W 36 meczach La Liga jego piłkarze zdobyli aż 97 goli - o 23 więcej niż drugi w tej statystyce Real Madryt.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki mocno o Manchesterze United: To jest chyba przeklęty klub


Barcelona pokazała. Tak świętują Polacy
Tego sukcesu nie byłoby bez Roberta Lewandowskiego - autora 25 trafień i wicelider klasyfikacji strzelców. Wyprzedza go tylko Kylian Mbappe (28). Polak w ostatnich tygodniach niestety nie miał możliwości poprawienia dorobku z powodów zdrowotnych.


Barcelona dużo strzela, ale też nie traci wiele. W 36 spotkaniach straciła 36 goli - to czwarty wynik w lidze. Mniej razy rywali do swojej bramki dopuszczały tylko Athletic Bilbao (26 straconych goli) i Atletico Madryt (29 goli). Wojciech Szczęsny od stycznia regularnie broni kolorów Barcelony. Wygryzł ze składu Inakiego Penę, wywalczając sobie miejsce w jedenastce.


Rola obu jest więc trudna do przecenienia. Media społecznościowe FC Barcelony w piątkowy poranek pokazały w jaki sposób Polacy świętowali mistrzostwo. Opublikowano zdjęcie uśmiechniętych Szczęsnego i Lewandowskiego na tle fajerwerków i tłumu ludzi. Wpis opatrzono sercami w kolorach symbolizujących barwy klubowe, dodając także polską flagę.


Szansa na kolejne występy Polaków nadarzy się w tym sezonie jeszcze dwukrotnie. Najpierw 18 maja Barcelona u siebie zagra z Villarrealem, a tydzień później zakończy sezon wyjazdowym meczem z Realem Sociedad. Czas pokaże, czy w obu starciach zobaczymy Szczęsnego i Lewandowskiego. Kto wie? Może w ostatnich spotkaniach sezonu Hansi Flick zdecyduje się na więcej rotacji i danie szansy piłkarzom, którzy w kończącej się kampanii grali mniej.
Idź do oryginalnego materiału