Co za wyróżnienie Marcina Bułki. Znalazł się na ustach wszystkich

2 tygodni temu
Marcin Bułka spisał się kapitalnie w meczu z PSG. Jego drużyna wygrała 3:1, a Polak był jednym z głównych bohaterów i obronił wiele strzałów. Dzięki temu bardzo doceniły go francuskie media. Na tym jednak nie koniec jego wyróżnień, ponieważ swoim występem zwrócił również uwagę zagranicznych dziennikarzy.
W miniony piątek OGC Nice z Marcinem Bułką w składzie zmierzyło się z PSG. Faworytem tego starcia była ekipa z Paryża, ale doszło do niespodzianki. Finalnie lepszy okazał się zespół Polaka, który wygrał 3:1. Bramkarz został jednym z głównych bohaterów drużyny i zaliczył aż dwanaście interwencji, z czego dziewięć we własnym polu karnym.


REKLAMA


Zobacz wideo


Marcin Bułka wyróżniony. Trafił do jedenastki tygodnia
"Bułka był monumentalny. W pierwszej połowie notował liczne interwencje przy strzałach Ousmane'a Dembele, Chwiczy Kwaracchelii i Joao Nevesa. W doliczonym czasie gry trzykrotnie ratował Niceę" - napisał o Bułce serwis maxifoot.fr. Polak został bardzo doceniony przez francuskie media, ale na tym nie koniec jego wyróżnień.


Bułka swoim występem zwrócił również uwagę "La Gazzetty dello Sport", która wybrała go do jedenastki tygodnia. Polski bramkarz znalazł się w elitarnym gronie i obok niego Włosi postawili między innymi na Lamine'a Yamala i Mohameda Salaha.
Jedenastka tygodnia "La Gazzetty dello Sport": Marcin Bułka (OGC Nice) - Jules Kounde (FC Barcelona), Dan Burn (Newcastle), Eric Dier (Bayern Monachium), Angelino (AS Roma) - Isco (Real Madryt), Scott McTominay (Napoli), Ansgar Knauff (Eintracht Frankfurt) - Mohamed Salah (Liverpool), Lamine Yamal (FC Barcelona), Amine Gouri (Olympique Marsylia)


Marcin Bułka w bieżącym sezonie rozegrał łącznie 37 meczów. Jego OGC Nice po 31 kolejkach zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 54 punktów. Zespół przez cały czas ma szansę na udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów i do miejsc premiowanych bezpośrednim awansem traci tylko dwa punkty. W zbliżającej się kolejce zagra z Reims.
Idź do oryginalnego materiału