
Jeden z najpopularniejszych freak fighterów w Polsce – Denis Załęcki wspiera nowego Prezydenta RP i broni jego córki, na którą wylewa się szambo negatywnych komentarzy za zachowanie podczas wieczoru wyborczego.
Mowa o 7-letniej Kasi Nawrockiej, która podczas wieczoru wyborczego widoczna była w tle Karola Nawrockiego, walczącego wówczas o prezydenturę. Mała dziewczynka pozwalała sobie na pełne spontaniczności zachowania, które nie spodobały się przeciwnikom Karola Nawrockiego.
Dziewczyna została zaatakowana największymi możliwymi inwektywami, łącznie z internetowymi diagnozami lekarskimi, sugerującymi, iż najprawdopodobniej jest na coś chora.
Zachowanie siedmiolatki podczas wieczoru wyborczego swojego ojca możecie zobaczyć poniżej:
Kasia przedstawiła się Polakom w najlepszy możliwy sposób
Jakim trzeba być zerem moralnym, żeby swoją frustrację wylewać na 7-letnie dziecko? Ludzie, co z Wami nie tak?
Panie @NawrockiKn, gratuluję tak uroczej córki! pic.twitter.com/o2vmD2tGbm
- ZOBACZ TAKŻE: Michał Oleksiejczuk podpisał nowy, długi kontrakt z UFC! Za parę dni ogłoszenie kolejnej walki
Denis Załęcki wspiera nowego Prezydenta RP i broni jego córki: Wara od dzieci!
Widząc to, co dzieje się w sieci, zareagować musiał Denis „Bad Boy” Załęcki. Zawodnik z Torunia wsparł prezydenta-elekta – Karola Nawrockiego i przestrzegł przed hejtowaniem dzieci.
Swój wpis Załęcki zamieścił na Instagramie:
„Co się dzieje z tym krajem…?
Hejt na 7-letnie dziecko to nie tylko upadek moralny – to objaw choroby społecznej. W Polsce naprawdę są ludzie, którzy potrafią obrażać, wyśmiewać i nienawidzić niewinną, małą dziewczynkę, tylko dlatego, iż pojawiła się na scenie z tatą. 😔👧💔
Kasia to dziecko. Radosne, spontaniczne, szczere. I za to została zlinczowana w internecie. Gdzie są granice?
Karolu Nawrocki – pełne wsparcie.
Kasiu – jesteś cudowna i nie daj sobie wmówić niczego złego.
To nie z Wami jest coś nie tak. To z tymi, którzy plują jadem. 👊
WARA od dzieci. ZAWSZE.„

Denis Załęcki jest postacią kontrowersyjną, ale w tym temacie chyba zabraknie krytyków jego apelu. Brawo Denis za zabranie publicznie głosu w tak ważnej sprawie!