Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, FIA skontrolowała bolid McLarena po GP Miami, nie znajdując w nim nic niezgodnego z przepisami.
Już w ubiegłym tygodniu przekazywałem Wam wieści, iż FIA zbadała bolid McLarena po ostatnim wyścigu, skupiając się przede wszystkim na wlotach do hamulców ekipy z Woking. To właśnie wokół chłodzenia opon jest najwięcej kontrowersji od kilku miesięcy.
McLaren radzi sobie znacznie lepiej niż rywale z zarządzaniem oponami, a przeprowadzone przez Red Bulla prywatne śledztwo, wykazało, iż okolice kół w bolidach McLarena mają znacznie niższe temperatury podczas pit-stopów niż u konkurencji.
Tak się złożyło, iż po wyścigu w Miami bolid zwycięzcy, Oscara Piastri został wzięty na losową kontrolę techniczną. FIA mogła zatem dokładnie przeanalizować bolid McLarena.
“Po wyścigu w Miami samochód 81 został losowo wybrany spośród pierwszej dziesiątki na bardziej szczegółowe badanie techniczne. Przedmiotem tej kontroli było nadwozie w okolicy kół. Następujące kwestie zostały zbadane we wszystkich rogach auta:
– Zgodność komponentów z artykułem 3.13 Regulacji technicznych
– Testy na zgodność z artykułem 11.5 Regulaminu technicznego
Wszystkie badane komponenty były zgodne z Regulacjami Technicznymi Formuły 1 na sezon 2025”
Losową kontrolę po GP Miami przeszedł też bolid Ferrari. W aucie Charlesa Leclercka nie znaleziono żadnych nieprawidłowości.