Hamilton: Pojawią się łzy

3 tygodni temu



Lewis Hamilton otwarcie mówi, iż potrzebuje przerwy letniej by odreagować po najbardziej intensywnym początku sezonu w ostatnich latach. przez cały czas ma jednak pasję do ścigania.

Lewis Hamilton przez cały czas czeka na swoje wyścigowe podium z Ferrari, a każdy kolejny weekend przynosi nowe rozczarowania i trudności z przystosowaniem się do bolidu. Podobnie jest na Węgrzech.

W rozmowie ze Sky Sports F1 Lewis Hamilton przyznaje, iż codziennie myśli o obecnej posusze i braku podiów w Ferrari, zwłaszcza, iż jego partner z zespołu podnosił już puchar pięciokrotnie w tym sezonie.

“To najbardziej intensywny sezon wśród moich ostatnich. Przyznaję, iż muszę wyjechać i odpocząć. Było… tylko Bóg wie, jak wiele sezonów było trudnych na swój sposób, ale ten jest najbardziej intensywnym z perspektywy wykonanej pracy, integrowania się z nową kulturą i zespołem. Nie przebiegło gładko we wszystkich obszarach i to była prawdziwa batalia” – przyznaje Hamilton.

“Mój nastrój jest… na pewno potrzebuję naładowania baterii, pobycia z dziećmi, śmiechu. Na pewno w pewnym momencie pojawią się też łzy i myślę, iż to naprawdę zdrowe” – dodaje Lewis.

Mimo niełatwego startu sezonu, Hamilton deklaruje swoje uwielbienie dla pracy z Ferrari i całego zespołu.

“Jestem podekscytowany, jak zawsze. Kocham to, co lubię, kocham czerwień i pracę w tym zespole. Bardzo w niego wierzę. Trudno to wytłumaczyć, ale miałem to już z moim poprzednim zespołem. Z czasem buduje się więź, a ja widzę w tym zespole pasję” – mówi Lewis.

“Człowieku, kocham to! Chcę dać z siebie wszystko i jak najbardziej przysłużyć się zespołowi. Oczywiście nie zawsze się udaje, ale za tym wszystkim zawsze stoi praca, chęć poprawy” – dodaje Hamilton.

Na podstawie: racingnews365.com



Idź do oryginalnego materiału