Jack Della Maddalena z uznaniem o Muhammadzie przed UFC 315: Nie ma złej krwi!

Najbliższy pretendent do mistrzostwa wagi półśredniej Jack Della Maddalena z uznaniem wypowiada się o aktualnym czempionie Belalu Muhammadzie przed ich konfrontacją na gali UFC 315.

Przypominamy, iż gala UFC 315 odbędzie się w Kanadzie w najbliższy weekend. Oprócz wspomnianej walki o pas wagi półśredniej dywizji mężczyzn, kibice zobaczą także walkę o tytuł mistrzowski w kategorii muszej dywizji kobiet między Valentiną Shevchenko a Manon Fiorot.

Jack Della Maddalena natomiast z uznaniem wypowiedział się o Muhammadzie.

• ZOBACZ TAKŻE: W UFC boją się Gamrota! Polak grzmi po tym, jak kolejny rywal odrzucił ofertę walki z nim

Jack Della Maddalena z uznaniem o Muhammadzie przed UFC 315: Nie ma złej krwi!

W rozmowie opublikowanej na stronie MMAfighting.com, Della Maddalena nie ukrywał, iż między nim a aktualnym mistrzem wagi półśredniej nie ma złej krwi:

„Zdecydowanie szanuję jego CV. Miał bardzo dobrą karierę. Oczywiście to ciężko pracujący gość. Odniósł wiele ważnych zwycięstw, co nie jest łatwe. Szczególnie w walkach na takim poziomie. Szanuję to. Nie ma złej krwi, ale przychodzę tutaj ze złymi intencjami. Na tym polega fight game.”

Pretendent scharakteryzował także swojego weekendowego przeciwnika:

„Myślę, iż jego uderzenia są bardzo szybkie. Jest w tym bardzo szybki i skuteczny. Nie jest może nokautującym gościem, bo nie wkłada całej siły w ciosy, ale gwałtownie je wyprowadza. Potrafi cię trafić, a potem gwałtownie złapać twoje biodra. Jest wszechstronnym zawodnikiem.

Ale uważam, iż jestem w stanie zastopować jego obalenia. Zatrzymanie sprowadzenia to coś, na czym muszę się skupić w tej walce. Ale jak mnie sprowadzi, to mam sposoby, by wstać. Będę też w stanie zaatakować z pleców, jeżeli walka będzie tego wymagała. Ale powtarzam – powstrzymanie sprowadzeń będzie kluczowe, bo to zaoszczędzi mi energię, którą będę mógł wykorzystać później w walce.”

A Wy na kogo stawiacie w tej walce?