Jest decyzja w sprawie zawieszenia reprezentanta Polski

11 godzin temu
- Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba - mówił Rafał Dobrucki po tym, jak Maciej Janowski samowolnie opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski na Malcie. Żużlowiec później się tłumaczył i wyrażał skruchę, ale został wyrzucony z kadry decyzją Polskiego Związku Motorowego. Po czterech miesiącach decyzję zmieniono. Janowski zapłaci jednak grzywnę na szczytny cel.W styczniu 2025 roku głośno było o zamieszaniu w żużlowej reprezentacji Polski. Media poinformowały, iż Maciej Janowski samowolnie opuścił zgrupowanie na Malcie, o czym mówił trener Rafał Dobrucki. - Nie czuję się upoważniony, by mówić o powodach, dla których Maciej Janowski postanowił opuścić zgrupowanie. Natomiast nie były one w żaden sposób uzasadnione. Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba - przyznał szkoleniowiec.
REKLAMA


Zobacz wideo


Jakub Kosecki był na trybunie kibiców Polonii?! "W Warszawie tylko Legia!"


Podjęli decyzję ws. Macieja Janowskiego. Zapłaci grzywnęMateusz Puka informował, iż powodem wyjazdu Janowskiego był ślub jednego ze sponsorów, na którym żużlowiec chciał i się pojawił. Żużlowiec jeszcze wrócił na Maltę, ale decyzją Polskiego Związku Motorowego został wyrzucony z reprezentacji Polski. Nie pomógł choćby fakt, iż wstawił się za nim Bartosz Zmarzlik.- Gdybym wiedział, iż rozpęta się aż takie piekło, pewnie bym nie wyjechał. Jeżdżę jednak na żużlu, więc mam też swój charakter. Poza tym miałem poczucie, iż po mojej rozmowie z trenerem kadry, którą prowadziłem z Teneryfy, nie będzie problemu i szczegóły dogramy na Malcie. W poprzednich latach zawodnicy wyjeżdżali wcześniej z obozu i nigdy nie było kłopotu - tłumaczył sam Janowski. Od tamtej sytuacji minęły prawie cztery miesiące i doczekaliśmy się kolejnej "aktualizacji". Jak się okazuje, Janowski wraca do kadry. "Maciej Janowski został odwieszony w prawach reprezentanta Polski i teoretycznie może wystąpić w tegorocznym Speedway of Nations" - poinformował Puka w serwisie X. "Karę zawieszenia zamieniono na grzywnę 20 tysięcy złotych na leczenie Daniela Kaczmarka" - dodał dziennikarz. Przypomnijmy, iż Kaczmarek doznał obrzęku w odcinku szyjnym kręgosłupa, który spowodował czterokończynowe porażenie. Zawodnik przechodzi w tej chwili rehabilitację.


Janowski może więc wrócić do kadry, ale mało prawdopodobne, by wystąpił w niej w 2025 roku. Żużlowiec Betard Sparty Wrocław nie prezentuje w tej chwili najwyższej dyspozycji, a jego średnia ekstraligowa to 1,680 pkt na mecz. Na razie jego najlepszy występ to dziewięć punktów przeciwko Apatorowi Toruń.
Idź do oryginalnego materiału