Jest wyrok ws. transpłciowej pływaczki. Zostanie wymazana z kart historii

1 dzień temu
Amerykański rząd zdecydował w głośnej sprawie Lii Thomas, transpłciowej pływaczki, która od lat budzi wielkie kontrowersje. W 2022 roku została ona mistrzynią na uniwersyteckim poziomie NCAA, co wzbudziło dyskusję ws. startu transseksualnych kobiet w zawodach z pozostałymi. Rząd Donalda Trumpa od dłuższego czasu zajmował się tym tematem, a to, co ostatecznie postanowiono, na pewno nie spodoba się samej zawodniczce.Kwestia osób transseksualnych w kobiecym sporcie budzi wielkie kontrowersje. Zwolennicy zezwalania na takie sytuacje twierdzą, iż zabranianie tego to dyskryminacja. Z kolei przeciwnicy podkreślają, iż kobiety biologicznie męskie mają nieuczciwą przewagę. Tyczy się to nie tylko dyscyplin takich jak pływanie czy biegi, ale także choćby sportów walki. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu głośno było nt. dwóch pięściarek Imane Khelif i Lin Yu-Ting. Żadna z nich nie była co prawda transpłciową kobietą, ale obie posądzano po posiadanie męskich cech płciowych.
REKLAMA


Zobacz wideo


Kto zdobędzie Złotą Piłkę? Raphinia czy Yamal? "On jest kozakiem"


Kontrowersje wokół Lii Thomas. Na igrzyska pojechać nie mogłaW Paryżu wystąpić nie mogła z kolei Lia Thomas. To amerykańska pływaczka, która płeć zmieniła w 2018 roku. Wcześniej nie odnosiła sukcesów, startując jako mężczyzna, za to po dołączeniu do żeńskiej stawki, sukcesy jak najbardziej się pojawiły. Początkowo nie była to zbyt głośna sprawa, ale gdy w 2022 roku Thomas wygrała mistrzostwa na uniwersyteckim poziomie NCAA (na 500 metrów stylem dowolnym), narosło wokół niej wiele kontrowersji. Amerykanka próbowała walczyć w Sądzie Arbitrażowym ds. Sportu o możliwość wystąpienia na paryskich igrzyskach, ale sprawę przegrała, jako iż przepisy międzynarodowej federacji World Aquatics nie zezwalają osobom transpłciowym na udział w igrzyskach. Amerykance nie pomogły też wypowiedzi rywalek. - Gdy byłyśmy w szatni, odwróciłyśmy się, a tam mierzący ponad 190 cm biologiczny mężczyzna ściaga spodnie i patrzy, jak się rozbieramy. Byłyśmy narażone na widok męskich genitaliów - mówiła jeszcze w 2022 roku Riley Gaines. Lia Thomas wymazana z kart historii. Rząd USA zdecydowałTeraz sprawą Thomas zajął się Departament Edukacji Stanów Zjednoczonych. Po przeanalizowaniu wszystkich faktów wydał decyzję, która z pewnością nie spodoba się samej zawodniczce. - Administracja Trumpa poinformowała, iż Uniwersytet Pensylwanii (w którym startowała Thomas przyp. red.) naruszył prawa gwarantujące kobietom równe zasady w zawodach sportowych, pozwalając Lii Thomas na rywalizację. Uczelnia ma 10 dni na uporządkowanie sprawy. Musi wydać oficjalne oświadczenie, iż dostosuje się do prawa i odbierze Thomas wszelkie rekordy oraz tytuły. W dodatku ma też przeprosić każdą z jej rywalek - pisze magazyn "Swimming World".
Idź do oryginalnego materiału