Karolina Kowalkiewicz opowiedziała o przyczynach długiej przerwy od startów przed galą UFC w Rio de Janeiro.
Karolina Kowalkiewicz powróci do octagonu organizacji UFC w pierwszej połowie października. Polka kolejny raz wystąpi na gali w Brazylii, która do tej pory nie była dla niej szczęśliwa. Była pretendentka do pasa dywizji słomkowej cieszy się jednak z wyczekiwanego powrotu do startów.
Jaru Świątek przeprowadził rozmowę online z Karoliną. Podczas długiej dyskusji zawodniczka American Top Team podsumowała między innymi występy Polaków na gali UFC w Paryżu. Ponad to Kowalkiewicz zapowiedziała także swój pojedynek.
Oczywiście nie mogło zabraknąć pytania odnośnie dotychczasowych przegranych walk w kraju kawy, a także wyjątkowo długiej przerwy od potyczek w octagonie najlepszej ligi MMA na świecie.
Karolina Kowalkiewicz o długiej przerwie od startów
Karolina Kowalkiewicz z uśmiechem na ustach żartowała na temat kolejnej walki zakontraktowanej ze zdecydowanie młodszą rywalką z Brazylii, w dodatku na jej terenie.
– Tak jest, uwielbiam walczyć w Brazylii, moje ulubione miejsce, moje ulubione rywalki młode Brazylijki (śmiech). Brazylia nie jest dla mnie szczęśliwa, ale wiesz do trzech razy sztuka, w końcu przełamię złą passę. Lubię wyzwania.
Skąd tak długa przerwa Karoliny Kowalkiewicz? Doświadczona Polka wyjaśniła, iż miała ofertę powrotu na marcowej gali w Londynie. Propozycja wskoczenia na zastępstwo do walki z Molly McCann wpłynęła na tydzień przed eventem, ale Polka tego samego dnia złamała kciuk na treningu, więc fizycznie nie było szans na to, aby zawalczyć.
– Nie ważne czy masz pełen okres przygotowań, czy na zastępstwo, ale jak w UFC jak masz ofertę walki i ją odrzucasz to automatycznie spadasz na koniec kolejki. Pierwszeństwo mają ci zawodnicy i te zawodniczki, którzy chcą walczyć. Odrzucając walkę z McCann wiedziałam, iż będę musiała dłużej poczekać i choćby nie zawalczę w lipcu czy sierpniu.
Karolina Kowalkiewicz zmierzy się z 27 letnią Julią Polastri, na gali UFC która odbędzie się 11 października w Rio De Janeiro.