
Marek Samociuk jest jednym z uczestników turnieju wagi ciężkiej organizowanym przez federację RIZIN. Właśnie pewnie wygrał pojedynek ćwierćfinałowy, kwalifikując się dzięki temu do fazy półfinałowej!
Reprezentant „Uniq Fight Club” w pierwszej fazie turnieju RIZIN zmierzył się z Danielem Jamesem, czyli doświadczonym Amerykaninem o naprawdę dużym gabarycie. Areną zmagań było „Tokyo Dome” w… Tokio.
Pierwsza runda zaczęła się od paru wymian stójkowych przy okazji których nasz rodak trafił Daniela w krocze. Następnie ponownie mieliśmy do czynienia z młóccką w stójce, po której to zawodnik KSW zdecydował się obalić Amerykanina. Udało mu się to, a następnie przez parę minut kontrolował rywala z góry, co jakiś czas konsekwentnie go obijając. Na blisko minutę przed końcem rundy role się odwróciły. Panowie się ciut podnieśli, co świetnie wykorzystał James, obalając Samociuka i przez parędziesiąt sekund przeważając.
W drugiej odsłonie ponownie mieliśmy do czynienia z walką w stójce. Była ona dość wyrównana, a mocne uderzenia Jamesa nie robiły większego wrażenia na Marku. Po upływie ponad połowy rundy podopieczny Roberta Jocza ponownie obalił rywala, tym razem kontrolując go już do końca rundy.
W 3. rundzie Marek obalił rywala znacznie wcześniej. Z racji jednak na dość nikłą aktywność walka została podniesiona do góry. Samociuk ponownie chciał obalić, ale zawodnik zza oceanu skontrował to gilotyną. Na szczęście nie była ona najlepsza, a Marek wydostał się z niej, a następnie ponownie zaczął kontrolować.
ZOBACZ TAKŻE: UFC on ESPN 67 – wyniki, najlepsze akcje i bonusy [WIDEO]
Truymf Marka był następstwem jednogłośnej decyzji sędziów. Co ciekawe, Daniel James przestrzelił limit kategorii ciężkiej o blisko kilogram przed tym pojedynkiem.
Starcie półfinałowe stoczy przy okazji jednego z kolejnych wydarzeń, a jego rywalem będzie Mikio Ueda bądź Shoma Shibisai.