Mariusz Pudzianowski mocno komentuje sugerując, iż bez Materli, Mameda, Bedorfa i kilku innych zawodników federacja KSW leży na łopatkach i przegrywa z freakami.
Kiedy wydawało się, iż napięcie na linii KSW – Mariusz Pudzianowski odrobinę przygasło, niespodziewanie pojawiła się okazja ku temu, aby dołożyć oliwy do ognia. Uczynił to Pudzian, który około północy wbić szpilkę federacji, jednemu z właścicieli oraz dyrektorowi sportowemu.
Mariusz Pudzianowski w swoim stylu odniósł się do artykułu, który pojawił się na łamach Przegląd Sportowy Onet. Popularny Pudzian wkleił na swoje media społecznościowe lwią część treści i dopisał do tego swój komentarz. Oto część wypowiedzi Mariusza, które uderzają w Martina Lewandowskiego oraz KSW.
– przez cały czas pan Martin Lewandowski udaje, iż jest panem MMA w Polsce, to się grubo pomylił. Czas panowania dawno się skończył. Są mocniejsi… ja nie jestem chłopczykiem, którego można popychać i traktować w ten sposób. Tonący brzytwy się chwyta. Dziś „fejki – srejki” określane publicznie przez kogoś, biją na głowę KSW. A bez Materli, Mameda, Bedorfa i kilku innych zawodników KSW leży na łopatkach.
Mariusz Pudzianowski niespodziewanie zwrócił się także do dyrektora sportowego KSW. Pudzian zasugerował, iż Wojsław Rysiewski wierzy w słowa swoich szefów, powiela ich zdanie w wywiadach przez co wychodzi na kłamcę.
– Ja nigdy nie prosiłem o walkę, a tym bardziej ostatnią, a kto stawał na rzęsach żebym się zgodził? Kolego Rysiewski nie mam nic osobistego do ciebie, ale nie daj się wpuszczać w maliny żeby robiono z ciebie Pinokia.
Póki co odpowiedzi ze strony federacji KSW brak. Wątpliwe również, aby w najbliższym czasie się takowa ukazała.


![Pierwsze słowa Dawida Załęckiego po ogłoszeniu walki z Bartoszem Szachtą [WIDEO]](https://mma.pl/media/uploads/2025/12/dawid-zalecki-o-walce-z-szachta.webp)















