
Dziś dowiedzieliśmy się o tym, iż Michał Oleksiejczuk zawalczy na UFC 319 z Meerschaertem. To jednak nie Gerald był szykowany dla Polaka, a ktoś znacznie bardziej medialny, a w dodatku – z TOP 15 kategorii średniej.
16 sierpnia w Chicago obędzie się gala UFC 319: Du Plessis vs. Chimaev. W jej trakcie nie zabraknie polskiego akcentu, którym będzie Michał Oleksiejczuk. „Husarz” stanie wówczas w szranki z bardzo doświadczonym Geraldem Meerschaertem, czego ogłoszenie rozczarowało parę osób.
Dlaczego? Powód jest bardzo prosty – otóż Michał zapowiadał, iż będzie to naprawdę hitowa walka. Oczywiście Meerschaert jest atrakcyjnym rywalem pod względem medialnym czy sportowym, jednakże wiele osób oczekiwało czegoś znacznie lepszego. Okazuje się, iż pierwotnie kto inny miał być rywalem Polaka.
ZOBACZ TAKŻE: Petr Yan wraca do oktagonu! Wystąpi na UFC on ACB 9 zorganizowanej na wyspie
Głos na ten temat zabrał sam Oleksiejczuk, odpowiadając na komentarz jednego z internatów, który poruszał właśnie przytoczoną kwestię. Były mistrz TFL poinformował w swoim krótkim wpisie, iż jego oponentem miała być wielka gwiazda MMA, która również pochodzi z Europy.
Miałem bić się z Michaelem Venomem Pagem, ale odwołali. A ten przeciwnik także jest super przeciwnikiem. Weteran i niebezpieczny gość.

Venom aktualnie jest numerem 15 dywizji półśredniej UFC. W swoim ostatnim starciu pokonał jednego z pogromców Michała – Sharę Magomedova, zabierając mu 0 z rekordu. Z pewnością byłoby to dla Oleksiejczuka wielkie wydarzenie, a ich zestawienie z pewnością byłoby jednym z samej góry karty głównej gali UFC 319.