Miliarder pogroził palcem i stało się to. Duża niespodzianka

Stelmet Falubaz Zielona Góra niespodziewanie pokonał faworyzowaną Pres Grupę Deweloperską Toruń w meczu 5. kolejki PGE Ekstraligi. Właściciel klubu z Zielonej Góry, Stanisław Bieńkowski powiedział menedżerowi i prezesowi, iż mają brać się do roboty. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo w końcu przyszło pierwsze zwycięstwo. Jednym z bohaterów meczu został Damian Ratajczak, który startował na nowym silniku. – Startowałem na nowym silniku, który wcześniej testowałem podczas Ekstraligi U-24 – mówi w wywiadzie z Interią Damian Ratajczak.