Możdżonek przekroczył granicę? Nie chce się wierzyć, co powiedział o polowaniu

3 godzin temu
- Polowanie nie jest krzywdzeniem zwierzęcia - tymi słowami Marcin Możdżonek, polityk Konfederacji i prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, zaskoczył wszystkich. Jego pogląd może szokować, tym bardziej jeżeli skonfrontujemy go z badaniami, które pokazują, iż ponad 3/4 Polek i Polaków jest za wprowadzeniem zakazu komercyjnych polowań. Do tego ponad 90 proc. nie chce uczestnictwa dzieci w polowaniach i domaga się obowiązkowych badań dla myśliwych.
W ostatnich dniach Polska żyje m.in. sprawą mężczyzny, który został śmiertelnie postrzelony przez myśliwego, bowiem ten pomylił go z dzikiem. Oburzenie wywołał też wpis Marcina Możdżonka w tej sprawie. Były siatkarz, a w tej chwili polityk Konfederacji i prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, udzielił wywiadu, którego głównymi tematami były wspomniana tragedia, kwestia badań myśliwych i jego pogląd na sprawę polowania na zwierzęta. Mistrz świata z 2014 r. wywołał kolejną kontrowersję w krótkim czasie.


REKLAMA


Zobacz wideo Iga Świątek? "Trudny temat". Karol Strasburger z ważnym przesłaniem


Marcin Możdżonek: "Polowanie nie jest krzywdzeniem zwierzęcia"
Na kanale YouTube WeszłoTV pojawił się wywiad z Możdżonkiem. W pewnym momencie rozmowa zeszła nt. wpływu działań myśliwych na dzieci. Przeprowadzający wywiad Paweł Paczul odwołał się do wyników badań brytyjskich psychiatrów, które wskazały, iż dzieci będące świadkami przemocy na zwierzętach same wykazywały częściej skłonności do znęcania się nad zwierzętami. Możdżonek od razu odpowiedział, iż polowania i strzelania do zwierząt nie można zaliczyć jako przemocy wobec zwierząt.


- Polowanie nie jest krzywdzeniem zwierzęcia. Krzywdzeniem zwierzęcia jest tłuczenie kijem konia, który nie chce iść pod górę, do przodu czy gdziekolwiek. Jest katowanie kota, psa. Hodowanie kurczaków, które się zjada czy krów na burgery - to jest też krzywda zwierząt. Dlaczego 95 proc. ludzi to akceptuje i wybiera mniejsze zło? Nie patrzmy na świat przez różowe okulary. Prawa natury nie zmieniły się od tysięcy lat. Albo ty zjesz, albo ciebie zjedzą.


Prowadzący nie zaprzeczył poglądowi nt. innych zachowań, ale nie zgadzał się z pierwszym zdaniem wypowiedzi Możdżonka. Wrócił do kwestii obecności dzieci na polowaniach. Spotkał się z szybką kontrą ze strony byłego siatkarza.
Zobacz też: Norwegowie pieją z zachwytu nad duetem Świątek-Ruud. Tak ich nazwali
- Moje dzieci - moja sprawa, jak ja je będę wychowywał. Jak uznam, iż będą gotowi psychicznie na to, żeby poznać, jak działa świat od tysięcy lat, żeby nie odseparowywać ich od tego, to będę chciał im to pokazać, jako ich ojciec - mówił polityk Konfederacji.


Latem 2024 r. Fundacja "Niech Żyją!" przeprowadziła badanie, według którego 76 proc. osób jest przeciwko komercyjnym polowaniom na zwierzęta. Z kolei aż 94 proc. Polek i Polaków uważa, iż myśliwi powinni przechodzić obowiązkowe okresowe badania lekarskie. Natomiast 92 proc. nie chce, by dzieci brały uczestniczyły w polowaniach w jakiejkolwiek roli.
Pod koniec 2023 r. Możdżonek powiedział w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet", iż "bez odpowiedniej gospodarki łowieckiej zwierzęta by nas po prostu zjadły i byśmy mieli poważne, naprawdę poważne problemy. Eksperci i ekolodzy powszechnie uznali, iż jego wypowiedź jest nadużyciem, kuriozalna i pełna absurdu.
Idź do oryginalnego materiału