Wieczysta Kraków przeżywa w tej chwili bardzo trudny okres. Z sześciu ostatnich meczów wygrała tylko jeden, a perspektywa bezpośredniego awansu do I ligi mocno się oddaliła. W połowie kwietnia po remisie ze Świtem Szczecin (2:2) posadę trenera stracił Sławomir Peszko, a jego miejsce niedługo zajął Przemysław Cecherz. Mimo to gra specjalnie się nie zmieniła, a sobotni mecz z Wisłą Puławy przelał czarę goryczy.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Grosicki stanął przed dziennikarzami po finale PP i ogłosił: Rok temu...
Kolejna wpadka Wieczystej i nerwy na trybunach. Piłkarze musieli się tłumaczyć
Wisła w tym sezonie musi mierzyć się z ogromnymi problemami finansowymi i z trudem walczy o utrzymanie. Dlatego też w meczu z trzecią w tabeli, dysponującą znacznie wyższym budżetem Wieczystą, była skazywana na porażkę. Tymczasem w Krakowie doszło do nie lada sensacji. Gospodarze po kiepskim meczu przegrali 1:2, co rozwścieczyło już choćby miejscowych kibiców.
Choć Wieczysta nigdy nie słynęła ze specjalnie żywiołowo reagującej publiczności, tym razem fani dali o sobie znać. Dziennikarz TVP Sport Mateusz Miga opublikował na platformie X nagranie, na którym widać, jak bardzo niezadowoleni byli z postawy swoich piłkarzy. Przed zejściem z murawy pod jedną z trybun musieli podejść Konrad Kasolik i Paweł Łysiak, by wytłumaczyć się z porażki. Kibice nie ukrywali ogromnych pretensji i przekrzykiwali się jeden przez drugiego.
Tak kibice "pożegnali" piłkarzy Wieczystej. "Macie biegać..."
W końcu po krótkiej rozmowie zawodnicy udali się do szatni. Nie mogli jednak liczyć na miłe pożegnanie. Zamiast tego fani zaintonowali znamienną przyśpiewkę: "Macie biegać i się starać, a jak nie, to wyp******ć", zarzucając w ten sposób brak zaangażowania.
Do końca sezonu II ligi Wieczystej pozostało pięć spotkań. Na ten moment zajmuje ona trzecie miejsce w tabeli, dające prawo gry w barażach. Bezpośredni awans przysługuje dwóm najlepszym zespołom. w tej chwili są nimi Pogoń Grodzisk Mazowiecki oraz Polonia Bytom. Wieczysta traci do nich odpowiednio siedem i sześć punktów.