Problemy ostrowskiego klubu zaczęły się podczas domowego spotkania z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Fatalny przebieg miał wyścig piętnasty, gdy doszło do upadku Luke’a Beckera i Frederika Jakobsena. Duńczyk jechał na ostatniej pozycji u nie opanował swojego motocykla. Jego maszynę podniosło i pech chciał, iż obok niego jechał Becker. Przednie koło motocykla Jakobsena uderzyło w Amerykanina i z ogromnym impetem uderzył w tor. Diagnoza była fatalna, złamał on kręgi T3, T5 i T7, a mało nie zabrakło i Becker mógłby mieć uszkodzony rdzeń kręgowy. Więcej o tym TUTAJ.
Jazda „zz-tką” nie popłaca
W minionym tygodniu podopieczni Kamila Brzozowskiego odjechali dwa spotkania. W czwartek rywalizowali na wyjeździe z Hunters PSŻ-tem Poznań. Tam walczyli bardzo dzielnie, jednak ostatecznie gospodarze wygrali 46-44. Dzięki takiemu rezultatowi ostrowianie mogli z nadziejami podchodzić do sobotniego starcia w Tarnowie. Jednak zostali wręcz zdemolowani przez gospodarzy. Tylko Frederik Jakobsen nawiązywał walkę z rywalami. Ostatecznie Autona Unia zwyciężyła 57-33.
Kluczowi zawodnicy bez formy
Ogromnym zawodem w tym sezonie jest postawa Olivera Berntzona. Szwed po roku spędzonym w H. Skrzydlewska Orle Łódź wrócił do Ostrowa i miał być typowany do roli lidera. w tej chwili legitymuje się średnią 1,515, co jest bardzo słabym wynikiem jak na zawodnika, który miał być liderem. Podobnie wygląda sytuacja z Norbertem Krakowakiem. Po niezbyt udanym sezonie w Cellfast Wilkach Krosno, wychowanek ŻKS Ostrovii miał wrócić na odpowiednie tory w Ostrowie. Jednak rzeczywistość okazała się brutalna i spisywał się na tyle słabo, iż sztab szkoleniowy Moonfin Malesy odstawił już go po dwóch spotkaniach. W jego miejsce został ściągnięty Grzegorz Walasek, do którego formy większych zastrzeżeń mieć nie można.
Utalentowany Brytyjczyk na pokładzie
Sytuacja kadrowa, forma niektórych zawodników oraz regulamin powoduje, iż ostrowianie zaczęli rozglądać się za wzmocnieniami. W dodatku w fazie finałowej rozgrywek nie będą mogli korzystać z zastępstwa zawodnika za Luke’a Beckera. Przewijały się dwa nazwiska w kontekście nowego transferu ostrowskiego klubu. Mowa tu konkretnie o Andersie Rowe’wie oraz Danie Thompsonie. Wybór padł na tego pierwszego.
Anders Rowe ma na swoim koncie kilka sezonów jazdy w polskiej lidze. W przeszłości reprezentował kluby z Rawicza, Gorzowa Wielkopolskiego, Rzeszowa, a w ostatnim sezonie przywdziewał barwy KS Toruń w PGE Ekstralidze oraz U24 Ekstralidze. Co ważne ma on 23 lata, a to oznacza, iż może występować na pozycji rezerwowego, dzięki czemu sztab ostrowskiego klubu ma większe pole do manewrów taktycznych. Jego debiut powinien nastąpić już w najbliższą niedzielę. Wtedy Moonfin Malesa Ostrów podejmie na własnym torze Hunters PSŻ Poznań.