Pajor nie gryzła się w język po meczu. Tak podsumowała reprezentację Polski

5 godzin temu
- Jestem szczęśliwa, iż mamy historyczne zwycięstwo na mistrzostwach Europy. Oczywiście, jedziemy do domu, ale mamy niesamowite doświadczenie, z którego już wyciągnęłyśmy wnioski - powiedziała po spotkaniu z Danią (3:2) Ewa Pajor przed kamerami TVP Sport. Kapitan reprezetnacji Polski zdradziła też, iż droga, którą przeszły piłkarki, bynajmniej nie była usłana różami.
Reprezentacja Polski kobiet po raz pierwszy w historii zagrała na Euro 2025. Od debiutantek trudno było oczekiwać wyjścia z grupy, choćby pomimo tego, iż w ich składzie grała najbardziej bramkostrzelna zawodniczka FC Barcelony. Ostatecznie przegrały 0:2 z Niemkami, 0:3 ze Szwecją, ale na pożegnanie turnieju pokonały 3:2 Danię, dzięki czemu zajęły trzecie miejsce w grupie C. Taki wynik może stanowić powód do zadowolenia dla podopiecznych selekcjonerki Niny Patalon.


REKLAMA


Zobacz wideo Zbudował skocznię w ogrodzie, teraz organizuje tam konkursy. Jak wyglądają skoki amatorów?


- Na ten mecz wyszłyśmy z nastawieniem, iż chcemy walczyć o zwycięstwo. Chciałyśmy pokazać charakter, walkę do samego końca i tak właśnie było. Cierpiałyśmy razem, bo były trudne momenty, ale dziś zagrałyśmy spotkanie, z którego możemy być naprawdę dumne - powiedziała po spotkaniu Ewa Pajor, która z Danią strzeliła gola na 2:0.
- To pokazuje nam, iż mamy tę przestrzeń, żeby dalej się rozwijać. Posiadamy niesamowite zawodniczki i wiem, iż będziemy przeżywać z tą drużyną kolejne niesamowite chwile - dodała kapitan reprezentacji Polski.


Wracają do kraju z podniesionymi głowami. "Jedziemy do domu, ale mamy doświadczenie"
W ostatnim meczu Biało-Czerwone zagrały znacznie odważniej niż w poprzednich spotkaniach, co przyniosło efekt w postaci dwubramkowego prowadzenia do przerwy. - Odnalazłyśmy balans pomiędzy naszymi kontratakami a tym, żeby czasami utrzymać się przy piłce i fajnie rozegrać. Będziemy cały czas pracować nad tym, żeby grać odważnie, cieszyć się piłką i strzelać bramki, bo one dają nam zwycięstwo - tłumaczyła Pajor.
Pomimo zakończenia turnieju na fazie grupowej, ze słów 28-latki słychać było ogromny optymizm:- Jestem szczęśliwa, iż mamy historyczne zwycięstwo na mistrzostwach Europy. Oczywiście, jedziemy do domu, ale mamy niesamowite doświadczenie, z którego już wyciągnęłyśmy wnioski, a wiem, iż będziemy mogły wyciągnąć dużo więcej na kolejne wyzwania.


Pajor powiedziała także: - Wszystkie przeszłyśmy długą drogę, aby znaleźć się na tych mistrzostwach. Każda z nas stawiała kolejny krok, abyśmy rozwijały się jako drużyna narodowa.
- Muszę też podziękować naszym kibicom, którzy wspierali nas od pierwszego meczu do samego końca. To dawało nam dużo energii, by dalej pracować, bo w meczach z najlepszymi drużynami w Europie chwilami naprawdę jest ciężko - zakończyła napastniczka polskiej kadry.
Idź do oryginalnego materiału