W miniony weekend 9-11 maja Tor Poznań gościł 1. rundę Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2025. Trzy dni zmagań, setki okrążeń i dziesiątki emocjonujących pojedynków – tak w uproszczeniu można opisać inaugurację sezonu na największym i najbardziej wymagającym torze wyścigowym w kraju. Zawodnicy i zespoły rywalizowali w różnych klasach i seriach, a zmienne warunki pogodowe mocno podniosły poziom sportowych emocji.
Już od piątku 9 maja na obiekcie Automobilklubu Wielkopolski panowała wyjątkowa atmosfera. Duża frekwencja zawodników w niemal każdej klasie sprawiła, iż rywalizacja była zacięta i nieprzewidywalna. Cieszyła także rekordowa liczba kibiców, którzy przez cały weekend licznie zjawili się na Torze Poznań. Jest to wyraźny sygnał, iż wyścigi samochodowe w Polsce rosną w siłę.
Trzy dni wyścigowych emocji
Zmagania rozpoczęły się w piątek od sesji kwalifikacyjnych oraz pierwszego wyścigu markowego pucharu Trofeo di Serie, w którym zawodnicy ścigają się identycznie przygotowanymi Fiatami 500. W sobotę odbyły się 25-minutowe sprinty oraz dwugodzinny wyścig Endurance. W niedzielę rywalizacja toczyła się w dwóch biegach – 15 i 20-minutowych. Dodatkową atrakcją były także biegi pokazowe Formuły Historycznej – Memoriału Jacka Szmidta.
Nie tylko duża liczba zgłoszeń, ale i wysoki poziom sportowy sprawił, iż rywalizacja była wyjątkowo zacięta. Na Torze Poznań pojawiło się wielu utytułowanych zawodników, ale także debiutantów, którzy w tym roku rozpoczynają swoje starty w Wyścigowych Samochodowych Mistrzostwach Polski (WSMP). Zadania kierowcom nie ułatwiały również warunki atmosferyczne – szczególnie w sobotnie popołudnie, kiedy nad torem pojawił się deszcz. Mokra nawierzchnia wprowadziła dodatkowy element nieprzewidywalności i była sprawdzianem umiejętności zarówno dla doświadczonych zawodników, jak i debiutantów.
Pierwsza runda WSMP 2025 obfitowała w bardzo zaciętą walkę, która niejednokrotnie prowadziła do kontaktów pomiędzy zawodnikami. Nie obyło się bez incydentów wyścigowych. Szczególnie trudny pod tym względem był ostatni sprint najmocniejszych klas, podczas którego doszło do zdarzenia, w którym uczestniczyło kilka aut. W jego wyniku część pojazdów została wyeliminowana z dalszej rywalizacji, a na torze pojawił się Safety Car. Choć takie sytuacje są nieodłączną częścią sportu motorowego, to mamy nadzieję, iż limit tego typu zdarzeń został już na ten sezon wyczerpany.
Debiutanci w natarciu
W rywalizacji sprinterskiej komplet zwycięstw w klasie 2 – RacingN- RN2 odniósł Antoni Derebecki, który za kierownicą Mini Coopera zdominował stawkę i naturalnie objął prowadzenie w punktacji sezonu. W historycznej serii Maluch Trophy w dywizji 4-0 dwukrotnie triumfował Krzysztof Lis, w dywizji 4-1 najlepszy okazał się Maciej Wielgosz, a w 4-2 bezkonkurencyjny był Oskar Klimek. Zawodnicy Ci liderują w punktacji sezonu 2025.
W Trofeo di Serie zwycięstwa podzielili między sobą Rafał Paprota i Bartosz Babicz. Bardzo dobrze spisał się również debiutant Krzysztof Czechak – kierowca rajdowy i redaktor naczelny magazynu „Rally and Race”, który zajął odpowiednio siódme i ósme miejsce.
W klasie 6 dwukrotnie zwyciężył Krzysztof Mencel, a raz Sebastian Grabias i to właśnie Mencel prowadzi w klasyfikacji po pierwszej rundzie. W WORK STUFF Super S Cup. trzy zwycięstwa odniósł powracający do rywalizacji Jerzy Drabent. Startujący Mini R53 kierowca podczas majowego weekendu pokazał wyśmienitą dyspozycję. W klasie D4 1600 bezkonkurencyjny okazał się debiutant Oleg Magdziarz, który wygrał wszystkie trzy wyścigi, startując w Hondzie Civic. W klasie D4 2000 trzy wygrane przypadły jedynemu zgłoszonemu zawodnikowi – Maciejowi Szkudlarkowi. Podobna sytuacja miała miejsce w D4 2000 N/A, gdzie najlepszy był Tomasz Kapała.
W klasyfikacji 318IS CUP rozgrywanej w ramach pucharu markowego 3 SERIES CUP sezon bardzo mocno rozpoczął Piotr Imbierowicz. Aktualny mistrz Polski wygrał dwa pierwsze sprinty, ale awaria w trzecim wyścigu spowodowała mocny spadek w klasyfikacji. W wyścigu zwyciężył Andrzej Skrzek i to on objął prowadzenie w punktacji sezonu. Nowością pucharu było pojawienie się nowych samochodów w stawce. Od tego sezonu w serii rywalizują także kierowcy startujący BMW E90 w klasyfikacji 325I CUP. Wśród tych zawodników rewelacyjnie sezon rozpoczął Piotr Tabor, który z kompletem zwycięstw prowadzi w punktacji sezonu przed Tomaszem Płaczkiem Jr. i Bartoszem Ratajczakiem.
W klasie D4 3500 dwukrotnie triumfował Jakub Franek, a raz Artur Rowiński – obaj kierowali Audi RS3 LMS TCR. W D4 +3500 komplet zwycięstw odniósł Piotr Wira, startujący potężnym Mercedesem GT3 EVO. W klasie D5 +2000 dwa wyścigi na pierwszej pozycji ukończył Tomasz Dyszkiewicz, natomiast niedzielny sprint zakończył się dla niego kolizją, która uniemożliwiła mu dalszą jazdę. W nowej klasie GT3 Cup Series by PORSCHE w pierwszym wyścigu triumfował Jan Antoszewski, a w dwóch kolejnych Fabian Dybionka, który został liderem punktacji po pierwszej rundzie.
Dwie godziny zaciętej walki na Torze Poznań
Sobotnie popołudnie przyniosło emocjonujący, dwugodzinny wyścig Endurance, który rozegrano przy zmiennych, ale umiarkowanych warunkach pogodowych. W klasie D4 2000 triumfowali Bartosz Walkowiak i Przemysław Kaźmierczak, rywalizujący za kierownicą BMW E90. W klasie RacingN-RN2 zwycięstwo przypadło duetowi Antoni Derebecki i Maksym Guranowski w Mini Cooperze. W WORK STUFF Super S Cup rewelacyjnie zaprezentowali się Michał Kościuszko i Maciej Wachowiak. Dla Kościuszki był to debiut w WSMP, który zakończył się od razu zwycięstwem. Mamy nadzieję, iż tego utytułowanego polskiego zawodnika zobaczymy jeszcze na Torze Poznań w tym sezonie.
W klasie D4 3500 najlepsi okazali się Artur Rowiński i Rafał Rulski, a w D5 +2000 po zwycięstwo sięgnęli Jacek Zielonka i Tomasz Dyszkiewicz. W GT3 Cup Series by PORSCHE triumfowali Tomasz Lach i Katarzyna Balawejder w Porsche GT3 Cup. W klasie D4 +3500 zwycięstwo – a zarazem najlepszy czas w całym wyścigu Endurance – wywalczyli Mateusz Lisowski i Przemysław Bieńkowski w Mercedesie AMG GT3.
Udana inauguracja wyścigowego sezonu
Inauguracyjna runda WSMP 2025 pokazała, iż czeka nas sezon pełen emocji, niespodzianek i zaciętej walki. Sprzyja temu okazała liczba debiutantów oraz powroty doświadczonych zawodników, którzy wzbogacają stawkę i podnoszą poziom sportowy rywalizacji. Organizacja zawodów przebiegła wzorowo, a Tor Poznań ponownie potwierdził swoją rangę najważniejszego obiektu wyścigowego w Polsce.
Jeśli frekwencja, poziom sportowy i zainteresowanie kibiców utrzymają się na tak wysokim poziomie przez cały sezon – czeka nas wyjątkowy rok w historii WSMP. Jednego możemy być pewni – będzie się działo, a inauguracja sezonu rozbudziła emocje i oczekiwania związane z rywalizację o mistrzowskie tytuły w tym roku!
Na 2. rundę WSMP zawodnicy przeniosą się do stolicy Łotwy Rygi na tor Biķernieki Race Track, gdzie w dniach 6-7 czerwca zostaną rozegrane zawody wspólnie z widowiskową serią Baltic Touring Car Championship (BaTCC). Na Tor Poznań wyścigowa rywalizacja powróci 27-29 czerwca, podczas 3. Rundy WSMP.
