Oscar Piastri odniósł swoje szóste zwycięstwo w okresie 2025, triumfując w pełnym zwrotów akcji Grand Prix Belgii na torze Spa-Francorchamps. Australijczyk popisał się decydującym manewrem wyprzedzania zespołowego kolegi z McLarena Lando Norrisa już na pierwszym okrążeniu po wznowieniu wyścigu, który został opóźniony o 90 minut z powodu intensywnych opadów deszczu.
Wyścig rozpoczął się za samochodem bezpieczeństwa, a Piastri wykorzystał trudne warunki, by odważnie wyprzedzić Norrisa na końcu prostej Kemmel. Norris tłumaczył po wyścigu, iż Piastri „po prostu zrobił lepsze pierwsze okrążenie” i „bardziej się zaangażował przez Eau Rouge”.
Kluczowym momentem była zmiana opon na slicki – Piastri zjechał na pit stop jedno okrążenie wcześniej niż Norris, co dało mu przewagę strategiczną. Norris wybrał twarde opony z nadzieją na dojechanie do końca bez kolejnej zmiany, podczas gdy Piastri założył pośrednie. Pomimo wątpliwości, czy jego opony wytrzymają, Australijczyk dowiózł prowadzenie do końca, wygrywając z przewagą 3,4 sekundy.
Charles Leclerc (Ferrari) ukończył wyścig na trzecim miejscu, broniąc się przed Maxem Verstappenem (Red Bull) w końcowej fazie. Holender, w tej chwili 81 punktów za Piastrim w klasyfikacji generalnej, zajął czwarte miejsce.
Za czołową czwórką uplasowali się George Russell (Mercedes) i Alex Albon (Williams), a na siódmym miejscu finiszował Lewis Hamilton. Brytyjczyk startował z alei serwisowej po zmianach w ustawieniach auta i popisał się imponującym wyścigiem, wykonując kilka efektownych manewrów wyprzedzania i zyskując aż dziewięć pozycji.
Piastri powiększył przewagę w klasyfikacji kierowców do 16 punktów nad Norrisem. Kolejna runda mistrzostw – Grand Prix Węgier – już za tydzień.
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata motorsportu, obserwuj serwis RALLY and RACE w Wiadomościach Google.