Pile grozi walkower. Znamy datę decyzji

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Wiemy już, iż niedzielny półfinał Krajowej Ligi Żużlowej między Pronergy Polonią Piła i Ultrapur Startem Gniezno nie dojdzie do skutku ze względu na stan toru na stadionie przy ul. Bydgoskiej. Głos w sprawie zabrał kierownik drużyny gości, Radosław Majewski.

O co chodziło z torem? „To jest niedopuszczalne”

Zasadniczo w swojej „pomeczowej” wypowiedzi Majewski potwierdził to, o czym mówiło się od wczesnych godzin popołudniowych. Tor w Pile, najzwyczajniej w świecie, był nieregulaminowy ze względu na różnice w przyczepności na całej jego szerokości. – Tor na ten moment według jury, sędziego i komisarza nie nadaje się do jazdy. Ja w pełni popieram tę decyzję i kierownik drużyny z Piły również. Są różne miejsca na torze. Kawałek jest przyczepny, potem twardy, potem znów przyczepny. To jest niedopuszczalne. Wypuszczenie zawodników na tor zagrażałoby ich zdrowiu. Gospodarze starali się cały dzień doprowadzić nawierzchnię do stanu używalności, ale się to nie udało. – powiedział Majewski, cytowany przez media społecznościowe klubu.

Pile grozi walkower. Wiemy, kiedy decyzja

Kierownik drużyny z Gniezna był też bardzo ostrożny w słowach w temacie potencjalnego przyznania walkowera na rzecz przyjezdnych. – Na ten moment nie mogę więcej powiedzieć. Zaraz udaję się na ostatnie zebranie jury zawodów. Pozostaje nam czekać na oficjalne komunikaty z żużlowej centrali. – powiedział członek sztabu drużyny gości.

Jednocześnie klub z Gniezna poinformował, iż decyzja GKSŻ ma zostać podjęta stosunkowo wcześnie, bo już w poniedziałek. Oznacza to, iż dzień po planowanym rozegraniu spotkania będziemy wiedzieli, czy znamy już pierwszego finalistę KLŻ, czy też oba spotkania półfinałowe zostaną jeszcze rozegrane.

Idź do oryginalnego materiału