- To w tym momencie chyba jeden z najbardziej unikanych pięściarzy na świecie. Jest bardzo niebezpieczny, mocno bije i naprawdę potrafi walczyć. Poza Kanadą jest praktycznie mało znanym pięściarzem, ale jego klasa jest niepowtarzalna. Zdaję sobie sprawę, iż czeka mnie trudny bój, ale trzeba kuć żelazo, póki gorące - mówi w rozmowie z Interią Maciej Sulęcki, który już 27 czerwca w Kanadzie zmierzy się z Christianem Mbillim (28-0, 23 KO) o pas mistrza WBC Interim w kat. superśredniej.