Najpierw 3:0 z Tajkami, a teraz 3:1 z Chinkami - tak Polki weszły w tegoroczne rozgrywki Ligi Narodów. Z drzwiami, ogrywając dwóch dość niewygodnych rywali z Azji. O ile zwycięstwo z Tajlandią nie było trudne do przewidzenia, to już to z Chinkami, o wiele silniejszym, wręcz jednym z czołowych zespołów, robi wrażenie.
REKLAMA
Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat
Rezultaty z pierwszego turnieju Ligi Narodów przekładają się na wynik Polek w rankingu FIVB. Tam przed meczem z Chinkami pojawiła się dla nich szansa na spory awans. I zwycięstwo w czterech setach im go zagwarantowało.
7,52 punktu dało Polkom wielki awans w rankingu FIVB
359,97 punktu - to dorobek Polek w zestawieniu zaktualizowanym tuż po ich meczu z Chinkami. Są na trzecim miejscu, wyprzedzają je jedynie Włoszki i Brazylijki.
Przed czwartkowym spotkaniem sytuacja w rankingu była bardzo ciekawa: w zaledwie 0,41 punktu od trzeciego do szóstego miejsca mieściły się Amerykanki, Turczynki, Chinki i Polki. Te dwie ostatnie drużyny grały ze sobą i stawką meczu było to, kto awansuje na trzecią pozycję. Za zwycięstwo można było ugrać, w zależności od wyniku, od 10,02 do 5,02 punktu w przypadku Polek i od 9,98 do 4,98 punktu w przypadku Chinek. Przegrany tyle samo mógł stracić, więc porażka okazałaby się bardzo kosztowna.
Na szczęście Polki nie musiały liczyć, ile stracą. choćby wygrana w tie-breaku dałaby im wejście na podium rankingu, ale udało się zamknąć starcie z Chinkami tylko z małym potknięciem w drugim secie - wynikiem 3:1 (25:22, 20:25, 25:19, 25:21). Polki dostały zatem 7,52 punktu do rankingu FIVB.
Historyczny wynik kadry Lavariniego. Znów to zrobiły
I zajmują tam trzecie miejsce z przewagą 3,63 punktu nad USA. Chinki spadły na szóstą pozycję, 14,64 punktu za drużyną Stefano Lavariniego.
Ranking FIVB po zwycięstwie Polek z Chinkami:
1. Włochy - 442,97 punktu
2. Brazylia - 408,3 pkt3. Polska - 359,97 pkt
4. USA - 356,34 pkt
5. Turcja - 352,62 pkt
6. Chiny - 345,33 pkt
7. Japonia - 332,86 pkt
8. Kanada - 284,77 pkt
9. Holandia - 276,3 pkt
10. Serbia - 274,29 pkt
To zresztą najwyższe miejsce Polek w historii rankingu FIVB. Już w zeszłym roku, także w trakcie Ligi Narodów, gdy Polki wygrywały mecz za meczem, długo były na tej samej pozycji. Miały choćby szansę wejść na drugie miejsce, przy okazji grupowego meczu z Brazylijkami, ale przegrały wówczas 1:3, straciły punkty, a rywalki w kolejnych dniach im uciekły.
Ranking w tym sezonie nie jest kluczowy. Ale ważniejsza tabela Ligi Narodów też wygląda pięknie
Teraz wróciły na podium i taki wynik to oczywiście wielki sukces kadry. W zeszłym roku ranking determinował rozstawienie przed losowaniem grup turnieju olimpijskiego w Paryżu, które odbywało się tuż przed finałami Ligi Narodów. W tym roku ta klasyfikacja jest jednak o wiele mniej ważna - nie decyduje o niczym konkretnym w trakcie sezonu, nie ma na niego wpływu.
Ważniejsza jest tabela Ligi Narodów - ona zdecyduje o tym, kto zagra z kim w ćwierćfinałach rozgrywek. A turniej finałowy w tym roku odbędzie się w Polsce, więc naszej kadrze powinno zależeć na wysokiej pozycji w tym zestawieniu. Na pewno cieszyć może fakt, iż dzięki organizacji finałów, nie muszą już walczyć o wejście do tego turnieju, ale dobrze byłoby zapewnić sobie grę z teoretycznie słabszym rywalem w ćwierćfinale.
Na razie Polki są jej liderkami, jako jedyne mają dwa zwycięstwa, choć nie wszystkie zespoły rozegrały już dwa spotkania.
Grabka o rankingu FIVB: To mobilizujące
- Mamy trzy lata do igrzysk, więc patrzymy przede wszystkim na rozstawienie teraz do turnieju finałowego Ligi Narodów, a nie na ranking FIVB. Ja jestem w ogóle taką osobą, iż za bardzo nie patrzę w rankingi i jakoś mocno mnie to nie interesuje, dopóki nie musi - przyznaje po meczu z Chinkami Alicja Grabka.
- Jesteśmy na początku Ligi Narodów, a także drogi do kolejnych igrzysk, więc na takie rzeczy mamy pewnie jeszcze czas: żeby to analizować. Cieszy nas jednak każda wygrana. Wiadomo, iż mecze z drużynami notowanymi wyżej są też za więcej punktów w rankingu, więc jest to na pewno mobilizujące i daje dużo nadziei na to, iż ta polska siatkówka nie tylko męska, ale i żeńska już jest na bardzo fajnym poziomie na świecie - dodaje rozgrywająca reprezentacji Polski.
Teraz Polki odpoczywają, a rywalki mogą je gonić
W piątek polskie siatkarki czeka dzień przerwy podczas turnieju w Pekinie. W rankingu FIVB mogą je zatem doścignąć rywalki.
Bardzo istotny w tym kontekście jest mecz Amerykanek z Brazylijkami. Drużyna z USA jest w nim zdecydowanym outsiderem, ale gdyby sprawiła sensację, może ugrać wiele rankingowych punktów. Zwycięstwo 3:0 przyniosłoby jej aż 12,89 punktów. choćby przy zwycięstwie w pięciu setach wicemistrzynie olimpijskie z Paryża wyprzedziłyby Polki w rankingu. Bardziej prawdopodobne jest jednak, iż punkty stracą, a urośnie różnica między trzecimi Polkami i Brazylijkami, które je wyprzedzają. Na razie wynosi ona 48,33 punktu, ale zawodniczki z Ameryki Południowej mogą w tym spotkaniu zdobyć od 7,11 do 2,11 punktu. Wtedy automatycznie zwiększy się przewaga Polek nad USA i ta kadra spadnie w rankingu.
Ten mecz zostanie rozegrany o 2:00 czasu polskiego w nocy z czwartku na piątek. Później, o 13:30 w Polsce będzie można obserwować rywalizację Turczynek z Tajkami. Na szczęście Polki, niezależnie od wyniku tego spotkania, nie zostaną wyprzedzone przez zajmujące piątą pozycję w rankingu Turczynki. Korzystniejsze dla nich byłoby jednak zwycięstwo Tajek. O to, podobnie jak w przypadku Amerykanek, może być trudno. Turczynki mają do ugrania od 2,31 do zaledwie 0,01 punktu, a Tajki od aż 17,69 do 12,69 punktu. W najgorszym wypadku przewaga Polek nad Turczynkami zmaleje z 7,35 do 5,04 punktu.
To oczywiście tylko statystyki i zestawienie, które nie jest najważniejsze dla Polek, także w kontekście kolejnych spotkań. Te nadejdą w sobotę, gdy Polki zmierzą się ze wspomnianymi Turczynkami i niedzielę, gdy zagrają z Belgijkami. Mecze Polek w turnieju Ligi Narodów siatkarek w Pekinie możecie śledzić w relacjach na żywo na Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE.