Roddick uderzył w Sabalenkę. Powiedziała o jedno słowo za dużo

17 godzin temu
Aryna Sabalenka miała do siebie sporo żalu po finale Roland Garros. Nie tylko negatywnie wypowiadała się o swojej grze, ale stwierdziła, iż gdyby Iga Świątek pokonała ją w półfinale, to wygrałaby również decydujący mecz z Cori Gauff. O właśnie te słowa ma pretensje do Białorusinki Andy Roddick. - Byłem zawiedziony - rozpoczął były lider rankingu ATP, po czym dogłębnie ocenił zachowanie 27-latki.
Sabalenka w trakcie Roland Garros była w znakomitej formie. Na drodze do finału singlowego turnieju straciła tylko seta (w półfinale z Igą Świątek). Kiedy jednak przyszło, co do czego, przegrała w decydującym spotkaniu z Cori Gauff w trzech partiach. Niedługo później powiedziała: - Bolesne jest to, iż grałam świetnie z Qinwen, z Igą, a potem wychodzę na finał i pokazuję to, co pokazałam. Myślę, iż gdyby Iga wygrała ze mną innego dnia w półfinale, to wyszłaby dziś i zwyciężyła w finale.


REKLAMA


Zobacz wideo Kosecki ostro o piłkarzach Legii: Powinno się otworzyć drzwi i serdecznie im podziękować za niezdobycie mistrzostwa od lat


Aryna Sabalenka w ogniu krytyki po Roland Garros
Teraz do słów Białorusinki z konferencji prasowej w Paryżu wrócił Andy Roddick. - Naprawdę nie podobało mi się, kiedy gadała o tym, fatalnie grała i jak Iga wygrałaby, gdyby mierzyła się z Coco. Nie wiem. To takie niepotrzebne gdybanie. Po co to? Myślę, iż to poniżej standardów, jakie sobie wcześniej wyznaczyła. Tablica wyników pokazuje, kto wygrał, a kto przegrał. Nie było powodów, żeby tak gadać - stwierdził Amerykanin w podcaście "Served with Andy Roddick".
ZOBACZ TEŻ: Zaskakujące słowa Sabalenki. "Gdyby Iga mnie ograła"
Roddick zwrócił też uwagę, iż dotychczas miał zupełnie inne zdanie na temat 27-letniej tenisistki. - Byłem zawiedziony, iż cały czas to ciągnęła. Powiedziałem wcześniej, iż ona potrafi przegrywać, ale wtedy nie wiedziałem, co padnie na konferencji prasowej. Pewnie to był wypadek przy pracy. I myślę, iż z czasem może tego żałować. A może nie - skwitował.


Mimo porażki w finale French Open Sabalenka wciąż lideruje rankingowi WTA. Nad drugą w światowym zestawieniu Gauff ma ponad 3 tysiące punktów przewagi. Iga Świątek zajmuje natomiast 7. miejsce, a jej strata do Białorusinki to już niemal 7 tysięcy oczek.
Idź do oryginalnego materiału