Jan Zieliński od początku był jednym z głośniejszych krytyków nowego formatu turnieju miksta w ramach US Open. Oburzał się o to, iż organizatorzy postanowili stworzyć dodatkową okazję na sukces największym gwiazdom tenisa kosztem zawodników specjalizujących się w grze deblowej i w mikście. Polak zgłosił się do gry, ale nie otrzymał miejsca w drabince turniejowej.
REKLAMA
Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie
Zieliński znów rozpętał burzę po US Open. Gasi pożar benzyną
Tenisista wywołał burzę w czwartek rano wpisem po zakończeniu turnieju miksta. Cieszył się z sukcesu Sary Erran i Andrei Vavassoriego, jednocześnie sugerując, iż Włosi mieli ułatwione zadanie, bo nie grali ze specjalistami od debla. W czwartek po południu postanowił odnieść się do powstałego zamieszania i wyjaśnić, co miał na myśli. Ale zamiast rozwiać wszelkie wątpliwości i niejasności, postanowił ugasić pożar benzyną.
Zieliński przypomniał, iż jego wcześniejsza ocena zbyt łatwego triumfu Errani i Vavassoriego nie dotyczyła stricte wyników włoskiej pary, tylko kwestii rywali, którzy nie skupili się w swoich karierach na grze deblowej. Uważa, iż gdyby Włosi trafili na kogoś, kto ma wieloletnie doświadczenie w deblu, mieliby o wiele trudniej.
Jednak ostatnie zdanie nowej wypowiedzi Zielińskiego mocno kontrastuje z tym, co wcześniej deklarował. Nazwał nowy turniej miksta "pokazowym", de facto umniejszając zwycięstwu Errani i Vavassoriego, a także Idze Świątek i Casperowi Ruudowi, którzy awansowali do finału.
Zobacz też: Tak gwiazdor Barcelony potraktował Lewandowskiego
"Do tych, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem... 'Za łatwo' nie odnosi się do żadnego konkretnego wyniku, meczu. Odnosi się do faktu wspomnianego w poprzednim zdaniu, iż nie ma w drabince żadnej innej pary typowo deblowej. Wbrew wszelkim przeciwnościom i najlepszym zawodnikom świata, debliści i tak wygrali. Gratulacje dla wszystkich uczestników za wspaniały występ w pokazowym turnieju US Open".
Na polskiego tenisistę ponownie wylała się fala krytyki. W komentarzach odbiorcy zwrócili uwagę, iż "samemu wbija szpilę Włochom". "Trzecie zdanie jest zupełnym zaprzeczeniem", "Trzeba ci chyba przypomnieć, iż to nie był turniej pokazowy, tylko turniej o tytuł wielkoszlemowy", "Nie mów nic więcej. Oba oświadczenia są dość niefortunne", "Wciąż brniesz w to samo", "Niesmak pozostaje... Wyszedł brak klasy" - to niektóre komentarze zamieszczone pod postem Zielińskiego na Twitterze.
Sara Errani i Andrea Vavassori drugi raz z rzędu wygrali turniej pary mieszanych w ramach US Open. Włoska para ma też na koncie tegoroczne zwycięstwo w mikście w Roland Garros.
Dziś wieczorem Jan Zieliński zagra ćwierćfinał debla w turnieju w Winson-Salem. Zagra w parze z Amerykaninem Jacksonem Withrowem, a ich rywalami będzie portugalsko-austriacki duet Francisco Cabral/Lucas Miedler.