Szymon Woźniak podnosi interesujący temat do dyskusji. Czy ta zmiana w regulaminie to dobry pomysł?

speedwaynews.pl 3 godzin temu

Abramczyk Polonia Bydgoszcz w ostatnim meczu Metalkas 2. Ekstraligi pokonała na swoim domowym obiekcie ekipę Cellfast Wilki Krosno. Po spotkaniu obszernej wypowiedzi udzielił kapitan gospodarzy Szymon Woźniak. W trakcie rozmowy poruszył on interesujący wątek pewnej zmiany w regulaminie. Jest to temat, który może być początkiem dyskusji. Chodzi o tempo zawodów, po zamianach w czasie przerw między biegami.

Szymon Woźniak o tempie zawodów i współpracy z młodzieżą

Szymon Woźniak został zapytany o formę młodzieży Bydgoskiej i o ty czy jakkolwiek pomaga on swoim młodszym kolegom z drużyny? Wiadomo, iż jako kapitan musi on zajmować się swoimi zadaniami na torze, jak i poza nimi. Jednym z takich zadań jest rozglądanie się po zespole i doglądanie pracy kolegów. Pytanie celowo padło w kontekście młodzieży, ponieważ Bydgoscy juniorzy nie imponują formą na początku sezonu. Na to pytanie Woźniak odpowiedział w następujący sposób:

Nie mam zamiaru tutaj poruszać jakichś spraw wewnątrz klubowych zawodników. Oczywiście chciałbym bardzo pomóc i chcę pomagać chłopakom. Też z takim celem przyszedłem tutaj do tej drużyny. Natomiast no trochę nad tym ubolewam, iż te mecze bardzo przyspieszyły, jeżeli chodzi o tempo zawodów. Tak naprawdę ciężko jest wygospodarować czas pomiędzy moimi wyścigami i moją pracą w moim boksie. Do tego jeszcze przyjrzeć się wyścigom innych zawodników. Wgryźć się jeszcze w ich park maszyn na tyle, żeby im jeszcze pomagać. Oczywiście pracujemy pomiędzy meczami, ale to nie wszystko. Najlepsze co możemy zrobić to dać tym młodym chłopakom spokój, jesteśmy na tyle silną seniorską drużyną, iż powinniśmy dać ten komfort jazdy młodzieży i myślę, iż ten spokój w końcu zacznie się opłacać.

Tempo zawodów jest zbyt intensywne?

Faktem jest, iż ostatnio wprowadzone zmiany regulaminowe, które skracają czas między biegami, wpłynęły na przebieg spotkań. Zarówno dla kibiców, jak i samych zawodników. Od momentu wprowadzenia zmian możemy zauważyć okazjonalne błędy żużlowców i mechaników w przygotowaniach do biegów. Co jest zrozumiałe. Zawodnicy zawsze mieli więcej czasu w przygotowanie się do startu niż teraz. Jednak kolejną rzeczą, która uległa przez to zmianie jest kooperacja z młodzieżą. Jak słusznie zaznaczył kapitan ,,gryfów” seniorom ciężko jest połączyć przygotowanie się do swojego biegu z udzielaniem porad juniorom.

Taka kooperacja z młodzieżą od dawna była nierozłącznym elementem spotkań ligowych. Jednak teraz powoli ulega to zmianie. Natomiast nie musi być to odbierane jako coś negatywnego. Wiele osób na pewno zgodzi się, iż odebranie takiego ,,parasola ochronnego” młodzieży może wpłynąć na nich pozytywnie. Poleganie na radach starszych kolegów na pewno jest skuteczne, jednak w jakimś stopniu odbiera ten pierwiastek indywidualizmu. Przez co juniorzy, zamiast samemu poszukać tego, co najlepsze mogą pójść w ciemno za radą starszego kolegi. Dlatego kwestia tego, czy te zmiany wywierają pozytywne, czy negatywne skutki na przebiegu zawodów dla zawodników i kibiców to kwestia personalnych preferencji. W skrócie, niektórym te zmiany przypadną do gustu i będą preferować obecny system. Innym te zmiany mocno przeszkodzą i nie zostaną ich zwolennikami.

Bartosz Nowak (C), Mikołaj Duchiński (Ż), Kacper Szarszewski (N), Jędrzej Chmura (B)
Idź do oryginalnego materiału