
Joshua Van (15-2) po znakomitym pojedynku pokonał Brandona Royvala (17-8) podczas gali UFC 317 w Las Vegas.
Royval zaczął walkę zdecydowanie mocniej – od lowkicków i prostych. Numer jeden rankingu ruszył do przodu, ale nadział się na kontrę. Kolejne dobre ciosy w wykonaniu Vana. Birmańczyk po spokojnym początku zaczął wchodzić w wymiany. Royval nie pozostał mu jednak też dłużny. Zawodnicy wagi muszej nie zawodzili i prowadzili wymiany w mocnym tempie. Po jednym z ciosów były pretendent starcił choćby równowagę ()choć jego reakcja sugerowała, iż bardziej się poślizgnął). Van ponownie jednak mocno trafił i przeciwnik z pewnością to odczuł.
Mocny początek drugiej rundy. W wymianach przewagę zyskiwał Van. Potem inicjatywę przejął jednak Royval. Kolejne mocne ciosy byłego pretendenta dochodziły do celu. Swoje robiły przede wszystkim długie proste. Znakomite tempo pojedynku i mnóstwo przyjętych ciosów z obu stron. W drugiej rundzie Royval wyglądał znacznie lepiej niż w pierwszej.
THIS FIGHT IS NUTS 😳 #UFC317 pic.twitter.com/JhLQD4buyT
— UFC Europe (@UFCEurope) June 29, 2025Zawodnicy wciąż walczyli naprawdę intensywnie. „Raw Dawg” dalej świetnie korzystał z prostych. Van odpowiedział mu znakomitymi ciosami na korpus. „Fearless” bez strachu szedł do przodu z ciosami. Bardziej doświadczony w walkach z czołówką przeciwnik zadawał sporo ciosów, ale młodszy o niemal dekadę oponent bił mocniej. Świetna końcówka w wykonaniu Vana. Birmańczyk w ostatnich sekundach potężnie trafił jeszcze przeciwnika akcentując świetny występ nokdaunem.
WHAT AN ENDING 🤯 #UFC317
BRANDON ROYVAL VS JOSHUA VAN WAS INSANE! pic.twitter.com/kP6eIJPqU0
Wszyscy sędziowie punktowali na korzyść Vana – 29-28, 29-28, 30-27.
29-28, 29-28, 30-27 #UFC317
Joshua Van beats Brandon Royval by unanimous decision! pic.twitter.com/2frI5fiLeb
„Fearless” przedłużył serię zwycięstw do pięciu. Van przed pojedynkiem był w rankingu wagi muszej na dwunastym miejscu. Zwycięstwo nad aktualnym nr 1 stawia go jednak już teraz w roli pretendenta.