Autona Unia Tarnów poległa w spotkaniu przeciwko Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Jednym z pozytywów tego spotkania po stronie gości był zdecydowanie Marko Lewiszyn. Ukrainiec skomentował swój występ w Bydgoszczy. Podsumował dotychczasową część rundy zasadniczej Metalkas 2. Ekstraligi i opowiedział o planach Tarnowskiej Unii na drugą część sezonu 2025.
Marko Lewiszyn po spotkaniu w Bydgoszczy
Kacper Sadurski (speedwaynews.pl): jeżeli chodzi o wynik drużyny, to na pewno nie jest zadowalający, natomiast co sądzisz o swoim wyniku indywidualnym? Czy taki dorobek cię satysfakcjonuje?
Marko Lewiszyn (Autona Unia Tarnów): Można powiedzieć, iż jestem za ambitny na żużel. Naprawdę chciałem, żeby ten występ był trochę lepszy. Patrząc na moje wyniki, to można powiedzieć, iż jakiś promyczek słońca spojrzał w moją stronę. No cóż, musimy dalej pracować. Żeby tego nie stracić. Po to, żeby te wyniki były coraz lepsze.
Ostatnio, jeżeli chodzi o twoją formę, to powoli zmierza to wszystko w dobrym kierunku. Z czego wynika ta zmiana?
To wynika z wielu czynników. W końcu mamy własny obiekt do treningów. Udało nam się też zgrać ze sprzętem. Teraz musimy ciężko pracować, żeby tego nie stracić, żeby te wyniki były jeszcze lepsze. Dzisiaj musimy się przespać z tym wszystkim. Natomiast muszę popracować nad sobą, ponieważ tracę te punkty na trasie. Jestem trochę mniej skoncentrowany. Po tych ciężkich występach jestem trochę psychicznie pogubiony. Chociaż teraz już trochę czuje się lepiej. Teraz muszę się trochę bardziej skupić na sobie, żeby to wyglądało z mojej strony lepiej, ponieważ zawsze jest nad czym pracować.
Za nami już połowa rundy zasadniczej w Metalkas 2. Ekstralidze. Ten początek był dla was ciężki. Natomiast jak oceniasz tą pierwszą połowę w swoim wykonaniu, a także jak oceniacie tą pierwszą połowę jako drużyna?
Nie można na pewno zlekceważyć żadnego z nadchodzących meczów. Po pierwsze sezon jest długi. Po drugie na koniec sezonu mamy jeszcze ważne mecze. Będzie trzeba tam zdobyć bardzo dobry wynik. Chcemy się postarać, żeby powalczyć o te play-offy. Zawsze jest lżej, kiedy zamiast bronić się przed spadkiem, walczy się o awans do wyższej ligi. W tamtym roku dążyliśmy do tego, by wskoczyć poziom wyżej. Teraz nie chcemy tego wypuścić z rąk. Robimy wszystko, co w naszej mocy i nie poddajemy się. Cały czas szukamy, próbujemy i żyjemy tym żużlem.
Marko Lewiszyn
