Problem gospodarzy pojawił się już w poniedziałek. Wtedy jasne było, iż poważnego urazu doznał Mads Hansen. Ekspresowo ściągnęli zastępstwo za swojego zawodnika. Został nim… Hansen, tylko iż Patrick. Był to dla niego powrót do rodzimej ligi po urazie kręgosłupa, jednak nie tak sobie go wyobrażał. W pierwszym biegu przyjechał do mety czwarty, potem zdefektował i więcej na torze się nie pojawił.
Była to jedna z przyczyn porażki Sønderjylland Elite Speedway. Zawiódł również Anders Thomsen. Ma być on jednym z liderów, jednak 9 punktów w sześciu startach to słaby wynik.
Goście zwycięstwo mogą zawdzięczać tylko jednemu, wybitnemu występowi Jacoba Thorssella. Szwed na torze pojawił się sześć razy i za każdym razem mijał linię mety jako pierwszy. Dobre spisał się również Lahti, którego dorobek to 11+1. Pozostała trójka zawodników zdobyła 17 punktów, czyli mniej niż Thorssell.
Wyniki (za: rs.dmusport.dk):
Sønderjylland Elite Speedway: 38
1. Andrzej Lebiediew (1,2,3,2,2,1,2) 13
2. Anders Thomsen (3,0,0,3,3,0) 9
3. Mikkel Andersen (1*,1,1*,2,0,1) 6+2
4. Patrick Hansen (0,D,-,-,-) 0
5. Jesper Knudsen (3,1,2*,1*,1*,2*,0) 10+4
Holsted Tigers: 46
1. Rasmus Jensen (0,2*,2*,0,2*,1) 7+3
2. Bastian Pedersen (2,0,1,1,0,2*) 6+1
3. Jacob Thorssell (3,3,3,3,3,3) 18
4. Timo Lahti (1*,3,0,1,3,3) 11+1
5. Jonas Knudsen (2,2,0,0) 4
Bieg po biegu:
1. Thomsen, Pedersen, Lebiediew, Jensen 4:2 (4:2)
2. Knudsen, Knudsen, Lahti, Hansen 3:3 (7:5)
3. Thorssell, Lebiediew, Andersen, Pedersen 3:3 (10:8)
4. Lahti, Jensen, Knudsen, Thomsen 1:5 (11:13)
5. Lebiediew, Knudsen, Pedersen, Hansen (D) 3:3 (14:16)
6. Thorssell, Jensen, Andersen, Thomsen 1:5 (15:21)
7. Thorssell, Lebiediew, Andersen, Lahti 3:3 (18:24)
8. Thomsen, Knudsen, Pedersen, Knudsen 5:1 (23:25)
9. Thorssell, Lebiediew, Knudsen, Jensen 3:3 (26:28)
10. Thorssell, Andersen, Knudsen, Knudsen 3:3 (29:31)
11. Thomsen, Knudsen, Lahti, Pedersen 5:1 (34:32)
12. Lahti, Jensen, Lebiediew, Andersen 1:5 (35:37)
13. Lahti, Pedersen, Andersen, Thomsen 1:5 (36:42)
14. Thorssell, Lebiediew, Jensen, Knudsen 2:4 (38:46)