Po dominujących występach Igi Świątek we wcześniejszej fazie południowokoreańskiego turnieju, mogliśmy spodziewać się, iż choć Jekaterina Aleksandrowa jest mocniejsza od Barbory Krejcikovej czy Mayi Joint, Polka dość sprawnie poradzi sobie z Rosjanką. Nic bardziej mylnego. Po pierwszym secie przecieraliśmy oczy ze zdumienia, bo Iga przegrała go sromotnie 1:6. Na szczęście nasza reprezentantka znów pokazała, iż jak ją naruszysz, to lepiej dobij, bo inaczej sama skończysz na tarczy. Aleksandrowa nie dobiła i przegrała po trwającym aż 166 minut boju.
REKLAMA
Zobacz wideo Polska sztafeta 4x100 m zdyskwalifikowana w Tokio. Ewa Swoboda komentuje
Taki finał z udziałem Świątek to rzadkość! Z reguły demoluje rywalki
Finały z udziałem Polki rzadko są tak wyrównane. Świątek ma w zwyczaju pewnie pokonywać, a czasem choćby niszczyć rywalki w starciach o tytuł. To był jej trzydziesty finał w karierze (bilans 25-5), ale dopiero siódmy rozgrywany w trzech setach. Portal Tennis365 postanowił przyjrzeć się finałowym dziejom naszej reprezentantki i wybrać spośród nich pięć najbardziej emocjonujących.
Wybrali najlepsze finały ze Świątek. Starcie z Aleksandrową w Top 5
Starcie z Aleksandrową na tę listę trafiło, a konkretnie na piąte miejsce. Tuż za podium tamtejsi dziennikarze umieścili batalię z Barborą Krejcikovą z Ostrawy z 2022 roku. Tamten mecz miał przebieg odwrotny do tego z Seulu. Polka wygrała wówczas pierwszego seta 7:5, drugiego przegrała po tiebreaku 6:7(3), a w decydującej partii Czeszka zwyciężyła 6:3. Najniższy stopień podium to akurat kolejna porażka Igi. Świątek pięć razy w karierze grała finały z Aryną Sabalenką. Przegrała tylko jeden, w Madrycie w 2023 roku. Pierwszy set poszedł na konto Białorusinki (6:3). Drugi wygrała Polka (też 6:3), ale decydujący znów zwyciężyła Aryna (niespodzianka... też 6:3).
Drugie miejsce to powrót do zwycięskich finałów Polki i to w jej świątyni, w finale Roland Garros. Mowa oczywiście o roku 2023 i starciu z Karoliną Muchovą. Świątek wygrała 6:2 pierwszego seta, ale to nie był klasyczny polski łomot w Paryżu. Czeszka wygrała drugą partię 7:5 i to jest jedyny finałowy set Roland Garros przegrany przez Polkę. Na szczęście w trzecim wszystko wróciło do normy. Iga wygrała 6:4 i po raz trzeci w karierze została królową Paryża.
Świątek vs Sabalenka w Madrycie? Tak, tak i jeszcze raz tak
Miejsce pierwsze? Znów Świątek vs Sabalenka. Znów w Madrycie, tylko w 2024 roku. Epickie starcie, przez wielu uznawane za jeden z najlepszych kobiecych meczów ostatnich lat. - Dwanaście miesięcy po ich pierwszym thrillerze w Madrycie, te dwie zawodniczki stworzyły jeszcze lepszy spektakl w Caja Magica. Świątek, chętna rewanżu za poprzedni rok, wygrała pierwszego seta, ale Sabalenka imponująco odpowiedziała w drugim. Trzymający w napięciu decydujący set przyniósł niesamowite wymiany między obiema tenisistkami. Po obronie trzech piłek meczowych Świątek wygrała 7:5, 4:6, 7:6(7) - czytamy na Tennis365.