Wybrali najlepsze finały z udziałem Świątek. "Niesamowite wymiany"

3 godzin temu
Finał turnieju WTA 500 w Seulu z udziałem Igi Świątek i Jekateriny Aleksandrowej dość niespodziewanie był jednym z najbardziej pasjonujących w całym sezonie. Emocjonująca, prawie trzygodzinna batalia, w której Polka odwróciła losy meczu i wygrała 1:6, 7:6(3), 7:5. Portal Tennis365 postanowił wyróżnić pięć najlepszych finałów turniejów WTA z udziałem naszej reprezentantki. Jakie pojedynki trafiły na listę?
Po dominujących występach Igi Świątek we wcześniejszej fazie południowokoreańskiego turnieju, mogliśmy spodziewać się, iż choć Jekaterina Aleksandrowa jest mocniejsza od Barbory Krejcikovej czy Mayi Joint, Polka dość sprawnie poradzi sobie z Rosjanką. Nic bardziej mylnego. Po pierwszym secie przecieraliśmy oczy ze zdumienia, bo Iga przegrała go sromotnie 1:6. Na szczęście nasza reprezentantka znów pokazała, iż jak ją naruszysz, to lepiej dobij, bo inaczej sama skończysz na tarczy. Aleksandrowa nie dobiła i przegrała po trwającym aż 166 minut boju.


REKLAMA


Zobacz wideo Polska sztafeta 4x100 m zdyskwalifikowana w Tokio. Ewa Swoboda komentuje


Taki finał z udziałem Świątek to rzadkość! Z reguły demoluje rywalki
Finały z udziałem Polki rzadko są tak wyrównane. Świątek ma w zwyczaju pewnie pokonywać, a czasem choćby niszczyć rywalki w starciach o tytuł. To był jej trzydziesty finał w karierze (bilans 25-5), ale dopiero siódmy rozgrywany w trzech setach. Portal Tennis365 postanowił przyjrzeć się finałowym dziejom naszej reprezentantki i wybrać spośród nich pięć najbardziej emocjonujących.


Wybrali najlepsze finały ze Świątek. Starcie z Aleksandrową w Top 5
Starcie z Aleksandrową na tę listę trafiło, a konkretnie na piąte miejsce. Tuż za podium tamtejsi dziennikarze umieścili batalię z Barborą Krejcikovą z Ostrawy z 2022 roku. Tamten mecz miał przebieg odwrotny do tego z Seulu. Polka wygrała wówczas pierwszego seta 7:5, drugiego przegrała po tiebreaku 6:7(3), a w decydującej partii Czeszka zwyciężyła 6:3. Najniższy stopień podium to akurat kolejna porażka Igi. Świątek pięć razy w karierze grała finały z Aryną Sabalenką. Przegrała tylko jeden, w Madrycie w 2023 roku. Pierwszy set poszedł na konto Białorusinki (6:3). Drugi wygrała Polka (też 6:3), ale decydujący znów zwyciężyła Aryna (niespodzianka... też 6:3).


Drugie miejsce to powrót do zwycięskich finałów Polki i to w jej świątyni, w finale Roland Garros. Mowa oczywiście o roku 2023 i starciu z Karoliną Muchovą. Świątek wygrała 6:2 pierwszego seta, ale to nie był klasyczny polski łomot w Paryżu. Czeszka wygrała drugą partię 7:5 i to jest jedyny finałowy set Roland Garros przegrany przez Polkę. Na szczęście w trzecim wszystko wróciło do normy. Iga wygrała 6:4 i po raz trzeci w karierze została królową Paryża.
Świątek vs Sabalenka w Madrycie? Tak, tak i jeszcze raz tak
Miejsce pierwsze? Znów Świątek vs Sabalenka. Znów w Madrycie, tylko w 2024 roku. Epickie starcie, przez wielu uznawane za jeden z najlepszych kobiecych meczów ostatnich lat. - Dwanaście miesięcy po ich pierwszym thrillerze w Madrycie, te dwie zawodniczki stworzyły jeszcze lepszy spektakl w Caja Magica. Świątek, chętna rewanżu za poprzedni rok, wygrała pierwszego seta, ale Sabalenka imponująco odpowiedziała w drugim. Trzymający w napięciu decydujący set przyniósł niesamowite wymiany między obiema tenisistkami. Po obronie trzech piłek meczowych Świątek wygrała 7:5, 4:6, 7:6(7) - czytamy na Tennis365.
Idź do oryginalnego materiału