Zaledwie 17-letni Lamine Yamal po prostu bawi się piłką na najwyższym światowym poziomie. Potwierdzeniem tego był jego występ w meczu z Interem Mediolan, który FC Barcelona zremisowała 3:3, a on sam zdobył pierwszą bramkę dla Katalończyków i rozpoczął odrabianie wyniku ze stanu 0:2. Zachwycił tym również kolegę.
REKLAMA
Zobacz wideo Kamil Grosicki stanął przed dziennikarzami po finale PP i ogłosił: Rok temu...
Tak podsumował Lamine'a Yamala. Barcelona marzy o nim od lat
Trudno nie zachwycać się 17-letnim skrzydłowym Barcelony i robią to także jego koledzy z boiska. Publicznie wyraz zachwytu nad Yamalem dał Nico Williams, z którym razem szaleli i stanowili o sile reprezentacji Hiszpanii podczas Euro 2024.
- Oglądałem El Clasico w finale Pucharu Króla i mecz Barcy z Interem Mediolan. Szczerze mówiąc, nie jestem tak dobry jak ten s******l Yamal - powiedział skrzydłowy Athletiku Bilbao w rozmowie z telewizją "DAZN". - Miał niesamowity występ. Rozmawiałem z nim i jestem naprawdę szczęśliwy - dodał Williams.
Oczywiście jego słowa nie miały na celu obrazić Yamala, zwłaszcza iż obaj panowie są dobrymi kolegami, a w przeszłości Yamal namawiał Williamsa, by ten przyszedł do Barcelony. Zresztą skrzydłowy klubu z Bilbao jest marzeniem Katalończyków już od dłuższego czasu i poprzedniego lata próbowali ściągnąć go do swojego zespołu. Finalnie się nie udało, bo sam zawodnik chciał zostać w Athleticu.
Być może Barcelona w przyszłości znów "ruszy" po Williamsa i spróbuje go kupić. W tym sezonie 22-latek zapisał na koncie 44 występów, w których zdobył 11 bramek i zaliczył siedem asyst. Portal transfermarkt.de wycenia go na 70 milionów euro - o 110 milionów mniej niż Lamine'a Yamala.