Kiedy grubo ponad dwadzieścia lat temu w polskiej telewizji pojawiła się rodzima wersja „Ulicy Sezamkowej”, każdy odcinek był objęty patronatem konkretnych literek. W Łodzi daleko było do sielskiego klimatu programu dla dzieci, a niechlubny prym wiodły trzy zawodniczki – „d”, „u” oraz „w”. Tor przy 6 Sierpnia okazał się najbardziej niełaskawy dla gospodarzy. Po wypełnionym wieloma upadkami meczu H. Skrzydlewska Orzeł Łódź przegrywa 40:50, Texom Stal bierze za ten mecz trzy punkty. Andreas Lyager najlepszy wśród gospodarzy (12 punktów), 10 i 10+1 dorzucają poobijany Patryk Wojdyło i Robert Chmiel. Prym wśród gości wiódł Paweł Przedpełski (12 oczek).
Goście rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia, gdyż najlepszym refleksem z pierwszego pola popisał się Jacob Thorssell. To on znalazł się na prowadzeniu i nie oddał go już do mety. W jego ślady poszedł Nicolai Klindt, który zameldował się na drugiej pozycji. Duet miejscowych Lyager-Milík nie był w stanie nawiązać z nimi walki. Juniorskie ściganie to znów dobry start z toru przy krawężniku – tym razem znajdował się tam Seweryn Orgacki. Upadł jednak jego kolega z pary Olivier Buszkiewicz. Arbiter Krzysztof Meyze uznał, iż cała czwórka wystartuje ponownie. W powtórce znów bezkonkurencyjny Orgacki, a ściganie dość gwałtownie skończyło się dla Oliviera Buszkiewicza – defekt motocykla. Orgackiego ścigał Franciszek Majewski, ale przewaga zbudowana przez łodzianina pozwoliła mu zachować prowadzenie. Eobert Chmiel obiecująco zaczął trzecie ściganie, ale nękali go rywale. Paweł Przedpełski w końcu osiągnął cel. Do samej mety o punkt walczyli Keynan Rew i Mikkel Andersen, górą był bardziej doświadczony Australijczyk. Serię zamknął remis. Główne role grali Patryk Wojdyło i Marcin Nowak, zawodnik łódzkiego klubu w latach 2020-22. Szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylił ostatecznie Wojdyło, choć Chmiel nie chciał odpuścić. Po pierwszej serii rezultat to 9:15 – to ekipa Janusza Ślączki musiała gonić wynik.
Żużel. Komarnicki uhonorowany, w tle awantura. „To hańba, nie honor”
W drugiej części zawodów trzy razy padł wynik remisowy. W piątej potyczce na torze jako rezerwa taktyczna w miejsce Mateusza Bartkowiaka pojawił się Patryk Wojdyło. To był strzał w dziesiątkę, bo dwukrotny indywidualny mistrz Argentyny znów przeciął linię mety jako pierwszy. Początkowo partnerował mu Václav Milík, jednak minęli go kolejno Marcin Nowak i Nicolai Klindt. Robert Chmiel w biegu szóstym poprawił swój wynik z serii pierwszej, odnosząc zwycięstwo. Nie mógł jednak liczyć na Seweryna Orgackiego, który zamknął stawkę. Patryk Wojdyło w siódmej odsłonie zmagań ruszył do rywalizacji bardzo obiecująco, Andreas Lyager wyprzedził Wiktora Rafalskiego. Łódzcy żużlowcy odnieśliby może pierwsze biegowe zwycięstwo, gdyby nie upadek Duńczyka na nierówności Moto Areny. Krzysztof Meyze wyeliminował go z powtórki. W powtórce Wojdyło znów bez pudła, choć bardzo starał się mu przeszkodzić Paweł Przedpełski. Zupełnie nie liczył się Wiktor Rafalski, zatem kolejny podział punktów. Od biegu numer cztery różnica między zespołami wynosiła sześć oczek, tak więc na koniec tego fragmentu meczu H. Skrzydlewska Orzeł przegrywał 18:24.
Rzeszowianie prowadzili, kiedy podniosła się taśma w wyścigu ósmym, zostawili jednak miejsce Robertowi Chmielowi. Jeden z filarów H. Skrzydlewska Orła w dzisiejszym meczu chętnie skorzystał z tego prezentu, ale wystarczyło tylko na drugie miejsce. Upadek zaliczył Olivier Buszkiewicz, podniósł się jednak z toru i opuścił go, nie było więc potrzeby przerywania rywalizacji. Nicolai Klindt odniósł bezproblemowe zwycięstwo. Jacob Thorssell dobrze wystartował w dziewiątej odsłonie zmagań, za swoimi plecami mając obu żużlowców miejscowego klubu. Do przodu przedzierał się Keynan Rew, wówczas właśnie doszło do dramatycznego upadku Patryka Wojdyły. Ta sytuacja wywołała gorączkowe prace torowe i dyskusję o stanie nawierzchni przy ul. 6 Sierpnia. Kiedy wznowiono zawody, już bez wykluczonego za spowodowanie przerwania rywalizacji Wojdyły, Andreas Lyager nie miał problemu z pokonaniem obu rywali, ratując tym samym remis. Janusz Ślączka poszedł za ciosem i zdecydował się w dziesiątej gonitwie na podwójną rezerwę taktyczną. W parku maszyn zostali Václav Milík i Mateusz Bartkowiak, w ich miejsce ruszyli odpowiednio Robert Chmiel oraz Andreas Lyager. I tu nie zabrakło trudnych momentów – zamknięty przez Roberta Chmiela Franciszek Majewski upadł i pożegnał się z drugim podejściem. W drugiej wersji tego wyścigu ciężar walki wziął na siebie Chmiel, który zrobił miejsce duńskiemu koledze. To pozwoliło im odnieść pierwsze zwycięstwo biegowe w tym meczu, i to podwójne. Paweł Przedpełski nie spał, jednak mur stworzony przez łodzian był nie do przebicia. 28:32 to rezultat po 2/3 meczu.
Żużel. Ukrainiec najlepszy w Toruniu. Młody Polak tuż za podium
Żużel. Prezes Startu będzie „grillowany”? Spotka się z kibicami
Na fali swoich podopiecznych łódzki sztab zrezygnował z jedenastym wyścigu z Mateusza Bartkowiaka, zastępując go Mikkelem Andersenem. Prym wiódł jednak Marcin Nowak, który po walce na łokcie z młodym Duńczykiem znalazł się na prowadzeniu. Andersen chciał chyba zrobić miejsce dla Andreasa Lyagera, jednak skończyło się tylko remisem. Andersen ruszył jednak do rywalizacji także w dwunastym biegu jako rezerwa zwykła. Keynan Rew wysforował się na czoło stawki, wtedy jednak upadł jadący na czwartym miejscu Wiktor Rafalski. W powtórce bez niego. Najlepszym refleksem popisał się Rew, Andersen chciał mu przeszkodzić, ale Australijczyk był sprytniejszy. Trzynasty wyjazd na tor okazał się gwoździem do trumny gospodarzy. Najszybciej ruszył Paweł Przedpełski, Nicolai Klindt wykorzystał słabość dotychczasowych liderów łodzian – Chmiela i Wojdyły. Biegowy rezultat 1:5 to stempel na zwycięstwie meczowym Texom Stali i punkcie bonusowym. Na tablicy wyników widniało 35:43, wszystko stało się już więc jasne.
Żużel. Mrozek wszystkich zaskoczył. Chodzi o Drabika i ROW Rybnik (ANALIZA)
Nicolai Klindt chciał ruszyć spod taśmy jako pierwszy w biegu czternastym, zamiast tego stracił. To Andreas Lyager i Mikkel Andersen prowadzili, jednak Marcin Nowak wydarł młodszemu z
10.runda Metalkas 2.Ekstraligi
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź-Texom Stal Rzeszów 40:50 (pierwszy mecz 49:41, bonus Texom Stal)
H.Skrzydlewska Orzeł: Andreas Lyager 12 (1,w,3,3,2,3), Patryk Wojdyło 10 (3,3,3,w,1,0), Václav Milík 0 (0,0,-,-), Mateusz Bartkowiak 0 (-,-,-,-,-), Robert Chmiel 10+1 (2,3,2,2*,0,1), Olivier Buszkiewicz 0 (d,0,u), Seweryn Orgacki 4 (3,0,1), Mikkel Andersen 4+1 (0,1*,2,1)
Texom Stal: Jacob Thorssell 5+1 (3,1*,1,0), Keynan Rew 10+1 (1,2,2,3,2*), Nicolai Klindt 8+3 (2*,1*,3,2*,0), Marcin Nowak 10 (2,2,1,3,2), Paweł Przedpełski 12 (3,2,1,3,3), Franciszek Majewski 3+1 (2,1*,w), Wiktor Rafalski 2 (1,1,w), Adrian Przybyło 0 (NS)
Bieg po biegu:
1. THORSSELL, Klindt, Lyager, Milík 1:5
2. ORGACKI, Majewski, Rafalski, Buszkiewicz (d) 3:3 (4:8)
3. PRZEDPEŁSKI, Chmiel, Rew, Andersen 2:4 (6:12)
4. WOJDYŁO, Nowak, Majewski, Buszkiewicz 3:3 (9:15)
5. WOJDYŁO, Nowak, Klindt, Milík 3:3 (12:18)
6. CHMIEL, Rew, Thorssell, Orgacki 3:3 (15:21)
7. WOJDYŁO, Przedpełski, Rafalski, Lyager (w) 3:3 (18:24)
8. KLINDT, Chmiel, Nowak, Buszkiewicz (u) 2:4 (20:28)
9. LYAGER, Rew, Thorssell, Wojdyło (w) 3:3 (23:31)
10. LYAGER, Chmiel, Przedpełski, Majewski (w) 5:1 (28:32)
11. NOWAK, Lyager, Andersen, Thorssell 3:3 (31:35)
12. REW, Andersen, Orgacki, Rafalski (w) 3:3 (34:38)
13. PRZEDPEŁSKI, Klindt, Wojdyło, Chmiel 1:5 (35:43)
14. LYAGER, Nowak, Andersen, Klindt 4:2 (39:45)
15. PRZEDPEŁSKI, Rew, Chmiel, Wojdyło 1:5 (40:50)