Żużel. Mamy głos z Rady Miasta nt. Stali! „Trzeba w końcu powiedzieć „dość””

9 godzin temu
Plan naprawczy zakończy się fiaskiem?

Nasza rozmówczyni mówi wprost, iż z zaprezentowanego planu naprawczego na ten moment nie wynika nic konkretnego. Plany działaczy Gezet Stali Gorzów były duże, ale obawia się, iż środki publiczne zostaną końcowo wyrzucone w błoto.

– 17 grudnia 2024 roku Rada Miasta Gorzowa Wlkp. wyraziła zgodę na nabycie przez miasto akcji uprzywilejowanych Stali Gorzów. Zaprezentowano wówczas plan naprawczy, który miał poprawić sytuację finansową klubu. Minęło pół roku, a my – radni i mieszkańcy – przez cały czas nie widzimy wymiernych efektów tego planu. Zakładał on nie tylko działania finansowe, ale także marketingowe: zwiększenie sprzedaży biletów, organizację wydarzeń artystycznych, czy pozyskiwanie sponsorów. Niestety, z opublikowanych niedawno informacji wynika, iż płynność finansowa klubu się nie poprawiła, a jeżeli nie zostaną podjęte konkretne działania, to istnieje realne ryzyko, iż kolejne pieniądze publiczne zostaną wykorzystane bez trwałego efektu – mówi nam Anna Kozak.

Żużel. Szokujący list do prezydenta Gorzowa! Stal chce… wziąć kredyt?!

Żużel. Kibice Stali wściekli! Oberwało się Vaculikowi! (WIDEO)

Żużel. Krajobraz po porażce w Stali Gorzów. Mamy głos z klubu!

Koniec pobłażliwości Miasta?

Radna nie ukrywa, iż klub może zostać odcięty od dofinansowania i wtedy będzie trzeba budować go od podstaw. – Dlatego uważam, iż zanim podejmiemy decyzję o dalszym wsparciu, potrzebny jest rzetelny audyt finansów Stali Gorzów. Dopiero po nim będziemy mogli podjąć odpowiedzialną decyzję. jeżeli okaże się, iż sytuacja klubu jest tak zła, jak mówią analizy, to trzeba będzie zmierzyć się z tym wprost i zacząć odbudowę od zera – dodaje.

Żużel. Wilki odpaliły bombę! Co za transfer!

Plan był od początku skazany na niepowodzenie?

Ekonomistka podkreśla, iż już na początku, gdy tylko przeanalizowała dane, to uważała, iż wsparcie Miasta może być niewystarczające. Apeluje wręcz, żeby rzetelnie zająć się aktualną sytuacją finansową klubu i podjąć zdecydowanie kroki.

– Mówię to jako ekonomistka z wieloletnim doświadczeniem w analizie finansowej firm. Pracowałam w banku nad analizą kredytów i wiem, jak czytać dane finansowe. Już w grudniu 2024 r. uznałam, iż podnoszenie kapitału choćby o 2,5 mln zł może być nierealne. Niestety, dane finansowe to potwierdziły – dziś mamy do czynienia z bardzo niepokojącą sytuacją finansową klubu, w tym z brakiem środków na bieżące zobowiązania wobec zawodników. To wymaga rzetelnej analizy i natychmiastowych działań naprawczych – stwierdziła radna.

Żużel. Paluch dosadnie po klęsce z Włókniarzem! „Ja to wiem, iż się utrzymamy!”

Anna Kozak doskonale zdaje sobie sprawę jaką wartość dla mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego ma klub żużlowy. Z uwagi jednak na ich dobro nie chce oddawać środków do źle zarządzanej spółki.

– Rozumiem szacunek dla tradycji, dla kibiców i historii klubu. Ale to właśnie z szacunku dla mieszkańców, którzy płacą podatki, trzeba w końcu powiedzieć „dość”. Nie możemy bez końca dokładać publicznych pieniędzy do źle zarządzanej spółki. Musimy stać na straży finansów miasta i wymagać odpowiedzialności od tych, którzy je wydają – zakończyła.

Idź do oryginalnego materiału