Do samego końca Gezet Stal Gorzów i Pres Grupa Deweloperska Toruń trzymały swoich kibiców w napięciu. Piętnasty bieg, który zadecydował o losach spotkania, padł łupem gospodarzy, zapewniając im remis – 45:45. W drużynie gości zabrakło punktów Emila Sajfutdinowa, za to z kapitalnej strony pokazali się Jan Kvech i Mikkel Michelsen. Gorzowskiej publiczności euforia przyniósł Anders Thomsen, który był najlepszym zawodnikiem w barwach Stali.
Emocje na torze pojawiły się już w pierwszym biegu. Najlepiej ze startu wyszedł Martin Vaculik, ale na wyjściu z pierwszego łuku popełnił błąd, co skrzętnie wykorzystał Jan Kvech, wykonując skuteczną przycinkę. Słowak próbował jeszcze odzyskać prowadzenie – na ostatnim wirażu wjechał za koło rywala, jednak na mecie przegrał o pół długości motocykla. Podczas biegu juniorskiego tor w Gorzowie został zaczarowany przez Oskara Palucha. Junior Stali początkowo jechał na ostatniej pozycji po tym, jak został wywieziony przez Kawczyńskiego. gwałtownie jednak nadrobił stratę, przedostając się na drugie miejsce. Widać było u niego rosnącą prędkość, którą znakomicie wykorzystał — na wejściu w ostatnie okrążenie objął prowadzenie i dowiózł wygraną 4:2. Gospodarze byli blisko wyprowadzenia mocnego ciosu w trzecim biegu, gdy wygrali start i prowadzili 5:1. Jednak Emil Sajfutdinow, czający się za plecami drugiego Oskara Fajfera, zdołał go wyprzedzić, minimalizując straty swojego zespołu. Na zakończenie pierwszej serii startów w znakomitym stylu z gorzowską publicznością przywitał się Anders Thomsen, zdobywając trzy punkty z wyraźną przewagą. Na dystansie ponownie błysnął Paluch, pokonując Lewandowskiego, dając swojej drużynie prowadzenie 14:10.
Torunianie odrobili całą stratę w piątym wyścigu. Michelsen i Kvech świetnie wystartowali, uciekając rywalom już na pierwszych metrach. Zupełnie bezbarwny był Lebiediew, który nie zdołał zbliżyć się do przeciwników i jechał wyraźnie poniżej swoich możliwości. Gorąco zrobiło się w kolejnym biegu. Lambert i Fajfer toczyli zaciętą walkę o pierwsze miejsce, ale nieskuteczna próba ataku po wewnętrznej stronie toru w wykonaniu Polaka pozwoliła Brytyjczykowi odskoczyć i sięgnąć po trzy punkty. Z Hubertem Jabłoński musiał się trochę namęczyć Dudek, jednak bardziej doświadczony zawodnik nie pozwolił młodszemu koledze sprawić niespodzianki i utrzymał swoją pozycję. W siódmej odsłonie meczu kibice gospodarzy wreszcie zobaczyli duet Vaculik–Thomsen. Liderzy Stali nie zawiedli i zdominowali Emila Sajfutdinowa, wygrywając bieg 5:1. Po drugiej serii startów gospodarze objęli prowadzenie 22:20.
Na otwarcie trzeciej serii startów ponownie nie do zatrzymania byli Kvech i Michelsen. Na ich celowniku pojawili się Fajfer i Paluch – 30-latek przez dwa okrążenia próbował stawiać opór Michelsenowi, ale Duńczyk z łatwością go wyprzedził. Tym razem nie popisała się para Vaculik–Thomsen. Gorzowian skutecznie zatrzymali Dudek i Lambert, wygrywając bieg 4:2. euforia kibicom Stali przynieśli za to Lebiediew i Paluch, którzy wykorzystali dalszą słabszą dyspozycję Sajfutdinowa, wciąż mającego problem z dopasowaniem się do toru. Po dziesięciu biegach na tablicy wyników widniał remis 30:30.
Jedenasty wyścig należał do gości. Przyjezdni postawili mur nie do przebicia, który próbował sforsować Vaculik. Na mecie jeszcze postraszył Dudka, ale skończyło się jedynie na symbolicznej pogróżce. Podobną odpowiedź rywalom chcieli dać Paluch i Jabłoński w dwunastym biegu. Przez dwa okrążenia junior wypożyczony z Unii Leszno skutecznie blokował Lamberta, jednak w decydującym momencie zaważyła różnica prędkości, która była wyraźna na korzyść Brytyjczyka. Ostatni akcent przed biegami nominowanymi również należał do Stali. Świetnie ze startu wyszedł Thomsen, którego konsekwentnie ścigał Kvech. Za ich plecami Fajfer uporał się z Sajfutdinowem, co pozwoliło gospodarzom doprowadzić do remisu 39:39.
Po czternastym wyścigu bliżej zwycięstwa była drużyna z Torunia. Po raz kolejny Martin Vaculik nie zdołał wygrać biegu, tym razem musząc uznać wyższość Patryka Dudka. gwałtownie Fajfera wyprzedził Lambert, co dało gościom zwycięstwo 4:2. Ostatnia, decydująca gonitwa początkowo układała się po myśli gorzowian, którzy objęli prowadzenie 5:1. Jednak nadzieje gospodarzy na zwycięstwo gwałtownie zgasły, gdy rywale uporali się z Lebiediewem. Łotysz w zaciętej walce na łokcie pokonał jeszcze Kvecha, czym zapewnił Stali remis w całym spotkaniu.
2. kolejka PGE Ekstraligi:
Gezet Stal Gorzów – Pres Grupa Deweloperska Toruń 45:45
Gezet Stal Gorzów: 9. Martin Vaculik 9+1 (2, 2*, 2, 1, 2), 10. Anders Thomsen 12 (3, 3, 0, 3, 3), 11. Oskar Chatłas 0 (0, -, -, -), 12. Andrzej Lebiediew 8 (3, 1, 3, 0, 1), 13. Oskar Fajfer 5 (1, 2, 1, 1, 0), 14. Oskar Paluch 9+1 (3, 1, 0, 2*, 3), 15. Hubert Jabłoński (1, 0, 0, 1), 16. Adam Bednar
Pres Grupa Deweloperska Toruń: 1. Patryk Dudek 10+1 (1, 1, 3, 2*, 3), 2. Robert Lambert 7 (0, 3, 1, 2, 1), 3. Jan Kvech 10+1 (3, 2*, 3, 2, 0), 4. Mikkel Michelsen 12+1 (2, 3, 2*, 3, 2), 5. Emil Sajfutdinow 4 (2, 1, 1, 0), 6. Krzysztof Lewandowski 2 (2, 0, 0), 7. Antoni Kawczyński 0 (0, 0, 0), 8. Mikołaj Duchiński
Bieg po biegu:
1. KVECH, Vaculik, Dudek, Chatłas – 2:4
2. PALUCH, Lewandowski, Jabłoński, Kawczyński – 4:2 (6:6)
3. LEBIEDIEW, Sajfutdinow, Fajfer, Lambert – 4:2 (10:8)
4. THOMSEN, Michelsen, Paluch, Lewandowski – 4:2 (14:10)
5. MICHELSEN, Kvech, Lebiediew, Jabłoński – 1:5 (15:15)
6. LAMBERT, Fajfer, Dudek, Jabłoński – 2:4 (17:19)
7. THOMSEN, Vaculik, Sajfutdinow, Kawczyński – 5:1 (22:20)
8. KVECH, Michelsen, Fajfer, Paluch – 1:5 (23:25)
9. DUDEK, Vaculik, Lambert, Thomsen – 2:4 (25:29)
10. LEBIEDIEW, Paluch, Sajfutdinow, Lewandowski – 5:1 (30:30)
11. MICHELSEN, Dudek, Vaculik, Lebiediew – 1:5 (31:35)
12. PALUCH, Lambert, Jabłoński, Kawczyński – 4:2 (35:37)
13. THOMSEN, Kvech, Fajfer, Sajfutdinow – 4:2 (39:39)
14. DUDEK, Vaculik, Lambert, Fajfer – 2:4 (41:43)
15. THOMSEN, Michelsen, Lebiediew, Kvech – 4:2 (45:45)