Starcie z Bayersystem GKM-em Grudziądz pogłębiło kryzys w Stelmet Falubazie Zielona Góra. Potwierdziło się, iż tęgie lania od Orlen Oil Motoru Lublin oraz Betard Sparty Wrocław nie były przypadkiem i grudziądzanie wywieźli z Grodu Bachusa aż 51 oczek. Tuż po zawodach opiekun żółto-biało-zielonych mówił o słabościach i ubolewał nad tym, iż zespołowi brakuje punktów Leona Madsena.
Przed piątkowym starciem wielu kibiców Falubazu liczyło, iż słabe wyniki to tylko efekt starć z faworytami do złota. Tymczasem z ekipą Gołębi gospodarze z Grodu Bachusa też mieli ogromne problemy. Pomimo imponującego początku, goście gwałtownie wyszli na prowadzenie i zanotowali trzecią okazałą wygraną w okresie 2025.
Żużel. Srogie kary dla GKM?! Ostra reakcja po zadymie w Zielonej Górze! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Falubaz szoruje po dnie! Madsen położył mecz z GKM-em! (RELACJA) – PoBandzie – Portal Sportowy
– Tak to wygląda, a nie inaczej. Co mam czarować. Tor i rywale pokazali nam, w którym miejscu jesteśmy. Obnażyli nasze słabości. W sezon weszliśmy słabo. Są pojedyncze jaskółki, ale to nie starcza – mówił tuż po meczu Piotr Protasiewicz.
Leona Madsen na razie nie sprawdza się w Falubazie
Katastrofalnie wygląda postawa Leona Madsena. Na koncie Duńczyka po trzech meczach jest wciąż zaledwie tylko jedna (!) trójka. Zawodnik, który regularnie meldował się w ścisłej czołówce listy klasyfikacyjnej PGE Ekstraligi w tej chwili legitymuje się on średnią 1,563.
– Nie chodzi tu o to, żeby kogoś linczować, ale brakuje nam mocno lidera, czyli Leona Madsena. Bez niego nie mamy za bardzo prawa stawiać się i rywalizować z innymi drużynami, które jadą lepiej. Niektórzy wykonali dziś dużo pracy i jakiś mały ruch jest. To jeszcze nie starcza. Nie potrafimy się postawić i po cichu liczę, iż kiedy ruszą ligi zagraniczne, to zawodnicy zaczną łapać trochę więcej pewności – ocenił opiekun siedmiokrotnych mistrzów Polski.
Żużel. Mecz w Rybniku można było jechać? Stępniewski komentuje – PoBandzie – Portal Sportowy
Wśród zielonogórzan na pochwały zasłużył Przemysław Pawlicki. Kapitan zespołu, od którego aż tak wiele nie oczekiwano jak na razie nie zawodzi. Przeciwko grudziądzanom zdobył aż 14 punktów w sześciu startach. – Przemek, który nie był kreowany absolutnie na lidera potrafi. Pokornie trenuje, nie marudzi o torze tylko się ściga. jeżeli chodzi o niektórych zawodników to naprawdę trzeba przewrócić do góry nogami sprzętowo, bo to co jest na dzisiaj to nie są absolutnie przygotowani do PGE Ekstraligi. Kręcenie się na tych samych jednostkach nic nie daje – dodał dyrektor sportowy ekipy z W69.
Zielonogórzanie nie mają zbyt wiele czasu w poprawki. Za tydzień czeka ich arcyważne i prestiżowe starcie. Falubaz uda się na derbowy pojedynek z Gezet Stalą Gorzów.