
Charles „Do Bronx” Oliveira celuje w dwa pasy organizacji UFC! Wciąż tli się w nim ogień – Brazylijczyk nie zamierza rezygnować z marzeń.
W październiku Oliveira powrócił na zwycięskie tory. Po tym, jak został zdewastowany przez Ilię Topurię, odkuł się świetną wygraną z naszym rodakiem. Mowa oczywiście o jedenastym października, gdy w main evencie gali w Rio de Janeiro doszło do polsko-brazylijskiej konfrontacji. Rywalem byłego czempiona dywizji lekkiej był Mateusz Gamrot, który wskoczył do tego zestawienia na kilkanaście dni wprzód, zastępując kontuzjowanego Rafaela Fizieva.
Ich starcie było prawdziwym koncertem w wykonaniu Charlesa. Był on zawodnikiem silniejszym, szybszym, a przede wszystkim skuteczniejszym od „Gamera”. Już w pierwszej rundzie potrafił zdominować byłego podwójnego mistrza KSW, a w drugiej skończył go, odprawiając z kwitkiem.
ZOBACZ TAKŻE: Adrian Bartosiński wykorzystuje Kilera do prowokowania rywala. Tulshaev jest „Wąskim” [WIDEO]
Pomimo tego, iż „Do Bronx” odbił się od Topurii jeszcze bardziej, niż Gamrot od niego, to wciąż myśli o pasie mistrzowskim. Niedawno gościł on na gali APFC 20, w której trakcie zapytano go o aktualne aspiracje mistrzowskie. Poniżej odpowiedź Oliveiry:
Pracuję nad tym. To jest ponownie moje marzenie. Myślę, iż dostanę szansę walki o pas BMF i jeżeli wygram z Maxem, będę następny do starcia o tytuł wagi lekkiej.
Jego starcie z Maxem Hollowayem wydaje się być niemalże pewne. Zarówno Charles, jak i Max są bardzo chętni i gotowi, a ponadto chcą tego fani oraz samo UFC. Z pewnością będzie to arcyciekawa rywalizacja, a na szali będzie przecież pas BMF, który znajduje się w posiadaniu „Błogosławionego” od kwietnia zeszłego roku.

1 miesiąc temu















