25-letni Brytyjczyk przed sezonem 2023 dość niespodziewanie podpisał kontrakt z Motorem Lublin na rozgrywki U24 Ekstraligi. W Polsce był postacią niemal anonimową – wcześniej startował jedynie w Wielkiej Brytanii, głównie na trzecim poziomie rozgrywkowym, m.in. w barwach Edinburgh Academy. jeżeli chodzi o U24 Ekstraligę pojawił się zaledwie w dwóch spotkaniach, zdobywając tylko jeden punkt.
W rodzimej lidze radził sobie nieco lepiej, ale sezon zakończył już na początku czerwca 2023 roku. Podczas spotkania przeciwko Oxford Chargers doszło do dramatycznego upadku – Spooner próbując uniknąć kolizji z Adamem Roynonem, upadł na tor, łamiąc obojczyk. Choć to jedna z częstszych kontuzji w żużlu, tym razem komplikacje okazały się bardzo poważne.
Dodatkowe badania wykazały, iż obojczyk jest złamany aż w czterech miejscach. Konieczna była skomplikowana operacja. Początkowo wydawało się, iż wszystko idzie w dobrym kierunku – zawodnik rozpoczął rehabilitację. Niestety, silny ból zmusił go do kolejnych konsultacji. Okazało się, iż kość nie zrosła się prawidłowo.
Kilka dni temu Brytyjczyk przeszedł trzeci zabieg chirurgiczny – być może ostatni. Tym razem lekarze skupili się na barku, by umożliwić mu powrót do codziennego funkcjonowania. O żużlu na razie nie myśli – najważniejsze jest wyjście z przewlekłego bólu, który towarzyszy mu niemal codziennie.
– Chciałbym przeprosić za brak aktywności na tej stronie, ale z powodu kontuzji przez cały czas nie jestem zdolny do jazdy, więc nie było zbyt wiele do publikowania. Właśnie przyleciałem do Polski, gdzie jutro przejdę trzecią – i miejmy nadzieję, iż ostatnią – operację barku. Droga do tego momentu była długa, a w przyszłym miesiącu miną dwa lata od mojego wypadku. niedługo ponownie się odezwę, gdy będę miał więcej informacji i plan powrotu do zdrowia – napisał Spooner w mediach społecznościowych.

